Poranne studia wieczorowe

Zajęcia na studiach wieczorowych z samego rana? Tak, chociaż zgodnie z przepisami powinny się one odbywać między godzinami 15-21. Na niektórych uczelniach wykłady i ćwiczenia zaczynają się jednak już od godz. 8.

Studia wieczorowe nazywano kiedyś studiami dla pracujących. Dzisiaj odsetek studentów, którzy mają pracę jest niewielki. Są jednak tacy, którzy wybrali ten system właśnie dlatego, żeby pogodzić pracę ze studiami. Inni pracy nie podjęli, bo uniemożliwiły im to studia - pisze "Metropol".

- Zapisałem się na studia wieczorowe, ale ćwiczenia popołudniami odbywały się tylko na pierwszym roku - mówi Darek, student Wydziału Polonistyki UW. - W późniejszych latach zajęcia miałem np. o 8 rano i był to jedyny możliwy termin na wydziale. Taka sytuacja uniemożliwiała mi podjęcie pracy, a studia są płatne. Zmieniłem tryb studiów na zaoczny, ale okazało się, że zdarzają się obowiązkowe zajęcia o 12 w środku tygodnia - dodaje Darek.

Reklama

Ewa Górna, zajmująca się obsługą studentów Wydziału Polonistyki UW, powiedziała "Metropolowi", że na tym wydziale prowadzone są popołudniowe zajęcia dla studentów wieczorowych.

- W godzinach porannych odbywają się jedynie wykłady z pedagogiki i psychologii, ale te zajęcia można zaliczyć również na innych wydziałach - informuje Górna.

Zdaniem rzecznika prasowego UW, Artura Lomparta, zajęcia dla studentów trybu wieczorowego mogą odbywać się również w godzinach porannych.

- Program zajęć wraz z dziekanem układają członkowie samorządu studenckiego, ich zadaniem jest przedstawienie propozycji studentów - mówi Lompart. - Jeśli większość studentów wieczorowych chce mieć zajęcia w godzinach porannych, to dziekan może im to umożliwić - dodaje.

Jego zdaniem, jeżeli ktoś jest niezadowolony z godzin, w których odbywają się zajęcia, może zgłosić to do dziekanatu.

- Problem w tym, że studenci wieczorowi i zaoczni nie interesują się życiem wydziału, a przez to pozbawiają się wpływu na jego funkcjonowanie - podsumowuje Lompart.

Innego zdania są najbardziej zainteresowani problemem.

- Byłem u prodziekana do spraw studenckich, ponieważ poranne godziny zajęć nie pozwalały mi pracować. Dziekan odpowiedział, że tak musi być, i nie chciał na ten temat rozmawiać - mówi Mateusz, student.

Podobne skargi zgłaszają studenci z Łodzi, Krakowa i Poznania. Narzekają na chaos informacyjny, który panuje na ich wydziałach, oraz na problemy związane z zapisami na zajęcia.

Z takimi zarzutami nie zgadzają się rzecznicy poznańskiego Uniwersytetu im. A. Mickiewicza oraz krakowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W Ministerstwie Edukacji "Metropol" dowiedział się, że wszystkie zajęcia w trybie wieczorowym powinny się odbywać od 15 do 21.

- Jeśli studenci, którzy czują się pokrzywdzeni, zwrócą się do nas o pomoc, na pewno wyjaśnimy sprawę - zapewnia Mieczysław Grabianowski, rzecznik ministerstwa. - Uczelnie, na których zajęcia na studiach niestacjonarnych odbywają się razem z zajęciami studiów stacjonarnych, będą musiały złożyć wyjaśnienia. Obecnie trwają prace nad ustawą, która będzie jasno określała zasady studiowania w Polsce.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ćwiczenia | poranni | wykłady | studia | studenci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »