Poszukiwania gazu łupkowego na Pomorzu nieszkodliwe dla środowiska

Poszukiwania gazu łupkowego na Pomorzu były nieszkodliwe dla atmosfery, nie wywołały wstrząsów, które zagrażałyby budynkom i nie zanieczyściły wód powierzchniowych - wynika z raportu przygotowanego przez Państwowy Instytut Geologiczny.

Poszukiwania gazu łupkowego na Pomorzu były nieszkodliwe dla atmosfery, nie wywołały wstrząsów, które zagrażałyby budynkom i nie zanieczyściły wód powierzchniowych - wynika z raportu przygotowanego przez Państwowy Instytut Geologiczny.

- Z przygotowanego przez nas raportu wynika, że szczelinowanie hydrauliczne w okolicach Łebienia na Pomorzu nie miało negatywnego wpływu na środowisko. To pierwszy tego typu raport w Polsce - poinformował dyrektor PIG prof. Jerzy Nawrocki.

W 2011 roku należąca do grupy 3Legs Resources spółka Lane Energy Poland przeprowadziła odwiert w poszukiwaniu gazu łupkowego w okolicach Łebienia na Pomorzu (o głębokości ok. 4 tys. metrów). W sierpniu ub. roku wykonała zabieg szczelinowania hydraulicznego i odnalazła w otworze gaz. Do szczelinowania wykorzystano 17 tys. 322 metrów sześc. wody, do której dodano 462 metrów sześc. substancji chemicznych oraz 1 tys. 271 ton tzw. propantu (podsadzki piaskowej). Po szczelinowaniu z otworu wydostało się 2 tys. 781 metrów sześć. "płynu zwrotnego". Ten płyn został oczyszczony w zainstalowanej na terenie wiertni instalacji (separatory, osadniki i filtry), umieszczony w szczelnych basenach i przetransportowany na teren innego wiercenia.

Reklama

Po zabiegu, na zlecenie Ministerstwa Środowiska i w porozumieniu z inwestorem, rozpoczęło się badanie wpływu szczelinowania odwiertu w okolicach Łebienia na środowisko. Prace zespołu koordynował Państwowy Instytut Geologiczny. Na ich podstawie powstał raport.

Badacze wykonali m.in. pomiary stężeń zanieczyszczeń gazowych w powietrzu (przez dwutlenek siarki, tlenki azotu, benzen, metan, tlenek węgla i siarkowodór). Z raportu wynika, że wiercenie i szczelinowanie nie wpłynęły na stan atmosfery. Źródłem zanieczyszczeń były tylko silniki wysokoprężne urządzeń wykorzystywanych do prac wiertniczych. Pomiary wykonane w strudze spalin nie wykazały jednak przekroczenia norm.

Wykonano również pomiary hałasu. Jego głównym źródłem była praca silników wysokoprężnych podczas szczelinowania. Przy ogrodzeniu otaczającym teren wiercenia rejestrowano chwilowe poziomy hałasu na poziomie 77,5 dB. Wraz z wzrostem odległości ulegał on jednak wytłumieniu. Przy zabudowie mieszkalnej osiągał poziom 53,8 dB, nie przekraczając dopuszczalnych poziomów (w dzień maksymalnie 55 dB).

Eksperci mierzyli stężenia metanu w powietrzu glebowym, przed i po szczelinowaniu. Sprawdzali, czy gaz z łupków nie pojawił się w powietrzu glebowym. Zespół przeprowadził też badanie stężenia radonu (222Rn) w powietrzu glebowym. Próbki powietrza glebowego pobrano za pomocą sond wbijanych na głębokość 80 cm. Z raportu wynika, że szczelinowanie nie spowodowało żadnych zmian w składzie powietrza glebowego "pod kątem stężenia promieniotwórczego radonu i metanu".

Monitoring sejsmiczny prowadzono przed rozpoczęciem zabiegów szczelinowania hydraulicznego i w jego trakcie. Wykorzystano 10 mobilnych stacji sejsmicznych, rozmieszczonych w odległościach od 1 do 25 km od odwiertu. Zabieg szczelinowania nie wywołał na powierzchni żadnych wstrząsów, które mogłyby stwarzać zagrożenie dla budynków i infrastruktury.

Zbadano również jakość wód powierzchniowych. Sprawdzano pH, jak i obecność chlorków, siarczanów, sodu, potasu, azotu, boru, detergentów oraz siarczków. Nie zaobserwowano wpływu prac na jakość wód powierzchniowych. Nie zarejestrowano skarg na zrzucanie zanieczyszczeń do środowiska.

Eksperci analizowali jakoś wód podziemnych. Łącznie poddano ocenie 17 studni wierconych oraz 3 studnie kopane. Przeprowadzono symulację przepływu tych wód i nie stwierdzono negatywnego oddziaływania na wody podziemne.

Badacze monitorowali ilość i jakość wody gromadzonej w basenach technologicznych. Pobierano próbki płynów zatłaczanych do otworu - kwasu solnego i płynu szczelinującego. Okazało się, że płyn zwrotny zawiera dużą ilość substancji chemicznych (zwłaszcza chlorków, sodu i baru) i jest silnie toksyczny w stosunku do różnych grup organizmów. Znajdował się on jednak pod stałą kontrolą - niekontrolowany wyciek do środowiska był niemożliwy. Znaczna część płynu zwrotnego zostanie też wykorzystana do kolejnego zabiegu szczelinowania w innym otworze. Odpady o konsystencji płynnej zostały przekazane do specjalistycznej utylizacji.

Zabieg szczelinowania, mimo wykorzystania prawie 18 tys. metrów sześc. wody, nie wpłynął na zmniejszenie zasobów wód podziemnych w rejonie wiertni.

W efekcie zabiegu powstała niewielka ilość odpadów stałych, które trafiły na rekultywowane składowisko odpadów komunalnych. Dużą cześć stanowił niewykorzystany piasek kwarcowy.

Wpływ na środowisko analizował zespół złożony z ponad 30 specjalistów z pięciu instytucji - PIG, Instytutu Geofizyki PAN, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Gdańska oraz Instytutu Nafty i Gazu z Krakowa oraz Zakładu Biologii Wydziału Inzynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »