Powódź spowodowała pustki na sklepowych półkach. Znika woda, pieczywo i jajka

Powódź na południu Polski to również problemy z zaopatrzeniem. W sklepach na terenach dotkniętych klęską żywiołową półki zaczynają świecić pustkami. W Jeleniej Górze i okolicach klienci masowo wykupują butelkowaną wodę, pieczywo i jajka. Część sklepów jest zamknięta - czy to z powodu zalania, czy przerw w dostawie prądu i bieżącej wody, które uniemożliwiają prowadzenie bieżącej działalności i obsługę kupujących.

Położona u stóp Karkonoszy Jelenia Góra walczy ze skutkami powodzi. W niedzielę po południu służby miejskie poinformowały, że poziom wody na Bobrze sięgnął 534 cm, bijąc rekord z roku 1997. Ale Bóbr, największy z lewobrzeżnych dopływów Odry, to niejedyna rzeka przepływająca przez miasto. Jelenią Górę zalewają również Kamienna i Wrzosówka, a jedną z peryferyjnych dzielnic miasta, Maciejową, zatapia wzburzony potok Radomierka. W centrum Jeleniej Góry zalane jest Osiedle Robotnicze, a także ulice Mostowa i Grunwaldzka.

Reklama

Problemy z zaopatrzeniem sklepów w okolicach Jeleniej Góry

Także okolice Jeleniej Góry walczą z wielką wodą i jej skutkami. W Kotlinie Jeleniogórskiej od świata odcięta jest m.in. miejscowość Trzcińsko położona w paśmie Rudaw Janowickich. Pobliskie Janowice Wielkie po całonocnej walce o utrzymanie mostu na Bobrze uchroniły się przed takim scenariuszem - ale wywołane przez powódź utrudnienia komunikacyjne w całym regionie powodują problemy z zaopatrzeniem sklepów.

W markecie sieci Dino w Janowicach Wielkich klienci rano wykupili wodę butelkowaną w baniakach (około południa dostępne były już tylko mniejsze, półtora- i półlitrowe butelki). Do sklepu nie dojechała dostawa świeżego mięsa, z półek zniknęły też jajka. Chleb i bułki z tzw. odpieku na miejscu były sukcesywnie dokładane na półki. W niewielkim niezrzeszonym sklepie należącym do właścicieli lokalnej piekarni były dostępne niewielkie ilości pieczywa - ale nie dojechały żadne inne produkty.

W położonym nieopodal Jeleniej Góry Marciszowie supermarket Dino jest za to zamknięty. Nieczynna jest również Biedronka. W działającym w tej samej miejscowości sklepie Carrefour Express około południa zabrakło chleba i wody. Personel zapewniał jednak, że w okolicach godz. 16:00 zostanie dostarczone pieczywo.

W Łomnicy pod Jelenią Górą również został zamknięty supermarket sieci Dino. Na zdjęciach widać, że pod sklep podchodzi woda (przez Łomnicę przepływa rzeka o tej samej nazwie).

Dino Polska nie identyfikuje ryzyk dla działalności

Zwróciliśmy się do Dino Polska z pytaniem o skalę problemów w marketach tej sieci. Szef działu relacji inwestorskich Grzegorz Uraziński w rozmowie z Interią wskazał, że Dino, jako spółka notowana na GPW, jest obowiązana przekazywać informacje o wszelkich utrudnieniach w działalności w tzw. raportach bieżących, czyli oficjalnych komunikatach giełdowych. Brak takiego komunikatu ze strony Dino wskazuje więc na to, że sieć nie identyfikuje poważniejszych ryzyk w związku z zamknięciem wybranych sklepów.

DINOPL

390,4000 +1,2000 0,31% akt.: 18.11.2024, 17:51
  • Otwarcie 391,0000
  • Max 395,6000
  • Min 386,5000
  • Kurs odniesienia 389,2000
  • Suma wolumenu 122 116
  • Suma obrotów 47 612 998,80
  • Widełki dolne 351,9000
  • Widełki górne 430,1000
Zobacz również: ZABKA RENDER GRUPRACUJ

W samej Jeleniej Górze występują problemy z zakupem pieczywa. Puste półki można zobaczyć m.in. w małym sklepie na Osiedlu Łomnickim. Również w jeleniogórskim Kauflandzie są trudności z zaopatrzeniem się w chleb - a także w wodę niegazowaną.

Lidl zamknął sklepy w Jeleniej Górze i Nysie, organizuje pomoc dla powodzian

- Na chwilę obecną zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia dwóch sklepów naszej sieci: w Jeleniej Górze oraz Nysie. Pozostałe placówki w regionie pracują normalnie - przekazała Interii Aleksandra Robaszkiewicz, Dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR w Lidl Polska.

Istotnie, na zdjęciach i filmach "z lotu ptaka" z Jeleniej Góry udostępnianych w mediach społecznościowych widać, że teren supermarketu Lidl w stolicy powiatu karkonoskiego znalazł się pod wodą. Zalane zostały też sklepy Castorama i E. Leclerc, położone nieopodal.

Jednocześnie przedstawicielka Lidl Polska przekazała nam, że w najbliższych dniach w sklepach tej sieci na terenie całego kraju uruchomiona zostanie zbiórka artykułów spożywczych, wody oraz środków higienicznych, które następnie trafią do powodzian.

- W odpowiedzi na krytyczną sytuację powodziową na południu Polski, zorganizowaliśmy pomoc dla mieszkańców terenów dotkniętych kataklizmem. Do Jeleniej Góry, Głuchołaz oraz gminy Kłodzko wysłaliśmy już tiry z paletami żywności, wody pitnej oraz środkami higienicznymi. Wśród przekazywanych artykułów znalazły się m.in. woda, pieczywo, konserwy, kabanosy, kasza, ryż, makarony oraz słodycze dla dzieci. Dodatkowo wsparliśmy Straż Pożarną w Prudniku i Legnicy - poinformowała naszą redakcję Aleksandra Robaszkiewicz.

We wtorek 17 września Lidl Polska poinformował, że w sklepach sieci na terenie całego kraju ruszyła zbiórka na rzecz osób poszkodowanych w wyniku powodzi. Zbierana będzie przede wszystkim żywność o długim terminie przydatności do spożycia oraz woda pitna. W sklepach zostaną wydzielone specjalne kosze, do których będzie można oddawać produkty.

Katarzyna Dybińska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jelenia Góra | powódź | sklepy | zaopatrzenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »