Pożyczkowy worek zawiązany
Jedynie rok funkcjonowały budżetowe pożyczki na prefinansowanie inwestycji unijnych. Samorządy, które planowały sięgnąć po preferencyjne środki, muszą wstrzymać się do odwołania albo szukać innych źródeł pozyskania pieniędzy. Modyfikacja zasad przyznawania może bowiem wykluczyć niektórych pożyczkobiorców.
Realizatorzy ZPORR okazali się największą grupą wnioskodawców - w programach operacyjnych SPO Transport i Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw złożono tylko 37 wniosków na ok. 900 mln zł. Chociaż zawarte dotąd umowy opiewają na 4,11 mld zł, kierownictwo BGK zapewnia, że po spełnieniu formalności wszyscy wnioskodawcy mogą liczyć na pożyczki. Nie dotyczy to natomiast chętnych, którzy preferencyjne finansowanie (obecnie oprocentowanie wynosi 4,115 proc.) chcieli zdobyć w przyszłym roku.
- Wiadomo jedynie, że czeka nas modyfikacja zasad przyznawania pożyczek. Zarówno warunki, jak i kwota na 2006 r. są jeszcze wielką niewiadomą - ocenia Marcin Murawski, dyrektor Biura Funduszy Unijnych w BGK i członek zespołu pracującego nad zmianami w rozporządzeniu dotyczącym warunków prefinansowania. Jedno wiadomo na pewno: preferencyjne pożyczki będą, bo gwarantuje je także nowa, wchodząca w życie od 1 stycznia ustawa o finansach publicznych. Jednak, zgodnie z jej art. 209 Rada Ministrów może określić, w drodze rozporządzenia, warunki, jakie powinna spełniać jednostka sektora finansów publicznych, aby otrzymać środki.
Uwzględniają one formy organizacyjnoprawne, sytuację finansową występujących podmiotów, możliwości budżetu państwa, a w odniesieniu do jednostek samorządu terytorialnego, kwotę dochodów na jednego mieszkańca i stan ich wyposażenia w obiekty infrastrukturalne. Ustalone na ten rok warunki - zdaniem byłego już kierownictwa resortu gospodarki - były zbyt liberalne i umożliwiały zaciąganie pożyczek także jednostkom bogatym. Czy zmiany rzeczywiście pójdą w kierunku odcięcia od źródeł budżetowego finansowania - nie wiadomo.
Marcin Murawski z BGK twierdzi, że nie - bo aż na takie wykluczenia nie pozwala ustawa o finansach publicznych. Zmiany mogą objąć również unijne projekty związane z rynkiem pracy - o nieoprocentowane pożyczki na ten cel mogły występować samorządy województw i wojewódzkie urzędy pracy. Od przyszłego roku wypłacana z Komisji Europejskiej zaliczka - przeznaczana m.in. na programy stypendialne - mogłaby wpływać bezpośrednio na ich konta.
Na posiedzeniu sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego wicepremier Ludwik Dorn zapowiedział, że będzie dążyć do tego, aby w ramach decentralizacji przekazywać samorządom nie tylko kompetencje, ale także środki finansowe związane z funduszami. Wcześniej MSWiA chce zrobić przegląd kompetencji administracji rządowej i samorządowej w zakresie unijnych funduszy strukturalnych.
Większym problemem może okazać się wysokość środków na prefinansowanie. BGK obsługujący środki na pożyczki szacuje, że powinno to być 3,5 mld zł i być może wpływy z już spłaconego zadłużenia. Okazuje się bowiem, że ok. 1/4 udostępnionych środków już została zwrócona, a 8 pożyczek rozliczono i spłacono w całości.
Z uruchomionych 700 mln zł ponad 70 proc. przeznaczono już na wydatki inwestycyjne. - Oznacza to, że wykorzystanie środków unijnych jest lepsze niż pokazują oficjalne dane. Ukrytym potencjałem są obecnie realizowane, a nie rozliczane wydatki inwestorów realizujących unijne projekty na kwotę ok. 3 mld zł -szacuje dyrektor Biura Funduszy Unijnych.
Pożyczki z budżetu państwa na prefinansowanie projektów (stan na 31 października)
? 1241 wniosków o przyznanie prefinansowania na kwotę 5 463 721 354,81 zł w ramach ZPORR,
? 18 wniosków o przyznanie prefinansowania na kwotę 845 256 196,37 zł w ramach SPO Transport,
? 29 wniosków o przyznanie prefinansowania na kwotę 54 347 385, 27 zł w ramach SPO WKP
? 731 974 385,27 zł uruchomionej kwoty pożyczki w ZPORR.
Źródło: BGK