Praca przy farmach wiatrowych na Bałtyku wre. Swój wkład mają polskie firmy
Equinor i Polenergia otrzymały od bydgoskiej firmy Tele-Fonika Kable pierwszą dostawę kabli przeznaczonych na realizację morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Postępy widać także w przypadku projektu Orlenu - zakończyła się budowa konstrukcji morskich stacji elektroenergetycznych dla farmy Baltic Power, którą realizowała również polska spółka, Grupa Przemysłowa Baltic, a na morzu zainstalowano już pierwsze monopale.
Pod koniec stycznia PGE i Ørsted ogłosiły ostateczną decyzję inwestycyjną dla budowy morskiej farmy wiatrowej Baltica 2. Prąd ma z niej popłynąć w 2027 roku. To jednak niejedyny projekt offshore, realizowany dla polskich odbiorców. Postępy prac widać również w przypadku innych inwestorów.
Również pod koniec stycznia w przypadku projektów Bałtyk 2 i Bałtyk realizowanych przez Equinor i Polenergia prace weszły w kolejny etap - spółki otrzymały pierwszą dostawę kabli HV 220kV i EHV 400kV, które zostaną przeznaczone do lądowej części inwestycji. Pierwsze 24 bębny o łącznej masie 310 ton zostały wyprodukowane i dostarczone przez polską firmę Tele-Fonika Kable z Bydgoszczy. To jednak dopiero początek - plan zakłada przekazanie łącznie 198 bębnów, co daje ponad 120 km kabli.
Za ich instalację odpowie firma Enprom - zarówno dla projektu Bałtyk 2 i jak i Bałtyk 3 firma wybuduje linie kablowe na lądzie.
"Enprom będzie głównym wykonawcą czterech torów kablowych 220 kV o długości ok. 7 km, które połączą morskie kable z lądowymi podstacjami elektroenergetycznymi projektów, oraz dwóch torów 400 kV prowadzących następnie do położonej ponad 6 km dalej stacji PSE. Wszystkim odcinkom towarzyszyć będą także światłowody telekomunikacyjne." - podano w komunikacie.
Polenergia i Equinor zakładają, że - podobnie, jak w przypadku PGE - energia z farm wiatrowych trafi do sieci w 2027 roku. Następnie uruchomiona zostanie farma Bałtyk 1 - będzie to największa tego typu inwestycja w polskiej części Bałtyku. Łącznie wszystkie trzy projekty mają mieć moc około 3000 MW. Ma to pozwolić na zasilenie energią ponad 4 mln gospodarstw domowych.
W przypadku Baltic Power, czyli morskiej farmy wiatrowej Orlenu i Northland Power w styczniu zakończyła się budowa konstrukcji morskich stacji elektroenergetycznych. Na terenie gdyńskiego zakładu Grupy Przemysłowej Baltic jej prezes Adam Kowalski tłumaczył, że projekt składa się z dwóch faz.
- Pierwsza część, to jest część stalowa, z mechanicznym wyposażeniem, które stanowi kilkanaście pokładów, na których będzie montowane wyposażenie elektroenergetyczne. My wykonaliśmy część stalową, związaną z przygotowaniem do instalacji. Teraz u partnera w Danii nastąpi druga faza, która polega na wyposażeniu elektroenergetycznym - tłumaczył Kowalski.
Członek zarządu Baltic Power Kamil Kobyliński wyjaśnił, że stacje elektroenergetyczne będą zlokalizowane w okolicach turbin wiatrowych.
- Jest to historyczny krok z różnych powodów. Po pierwsze dlatego, że są one wyprodukowane przez polską firmę, dla polskiej farmy wiatrowej na morzu, która jest realizowana przez Orlen i Northland Power. Po drugie, jest to kluczowy element tego projektu, który ma zapewnić możliwość wyprowadzenia energii z morskiej farmy wiatrowej już w przyszłym roku. Bez tego elementu taka produkcja energii jest po prostu niemożliwa - dodał Kobyliński.
Każda ze stacji zbudowanych przez Grupę Przemysłową Baltic na potrzeby projektu Baltic Power waży około 1,3 tys. ton i maja wymiary 20 x 40 x 40 metrów. Jak informuje Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), prace trwały niemal dwa lata, a w szczytowym momencie było w nie zaangażowanych ponad 400 pracowników zakładów należących do Grupy Przemysłowej Baltic w Gdańsku i Gdyni.
Na początku lutego na morze ruszyło 11 statków, które zainstalowały już 2 z 78 monopali, na których montowane będą turbiny wiatrowe. Orlen mówi o "ważnym elemencie nowej strategii" koncernu, który zapewni energię dla 1,5 mln gospodarstw domowych.
Oprócz PGE, Polenenergii i Orlenu na Bałtyku swoje farmy wiatrowe planują postawić RWE oraz Ocean Winds. W przypadku pierwszej ze spółek na początku grudnia ubiegłego roku uzyskano pozwolenia na budowę morskich turbin wiatrowych wraz z wewnętrzną siecią elektroenergetyczną i telekomunikacyjną oraz morskiej stacji elektroenergetycznej dla morskiej farmy wiatrowej RWE F.E.W. Baltic II. Z kolei kilka miesięcy wcześniej, we wrześniu Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wydał dla Ocean Winds decyzję środowiskową dla infrastruktury przesyłowej morskiej farmy wiatrowej BC-Wind.