Pracownicy PKS Kraków schowali autobus. Powód? Nie dostają pensji
Kontrowersje. - Nie dostaliśmy żadnych pieniędzy od stycznia, niektórzy nawet od grudnia ubiegłego roku. Wyprzedawane są kolejne autobusy, a do tej pory nie zobaczyliśmy ani złotówki - skarżą się pracownicy krakowskiego PKS.
To dlatego, gdy tylko pojawiła się informacja, że zostanie sprzedany kolejny pojazd, pracownicy PKS Kraków postanowili go... ukryć. Zagrozili, że jeśli nie dostaną zaległych wynagrodzeń, autobusu nie wydadzą. - Chcieliśmy po dwa tysiące, obiecywano nam po tysiącu, ostatecznie doszliśmy do porozumienia, że będzie to 1,5 tysiąca. Ale najpierw musimy je dostać, dopiero wtedy oddamy autobus - usłyszeliśmy od jednego z pracowników.
Sytuacja pracujących w krakowskim PKS od wielu miesięcy jest trudna, a teraz komplikuje się jeszcze bardziej. Dotychczasowy właściciel przedsiębiorstwa - PKS Oświęcim - odsprzedał go firmie Trans Vobis. - Kupiliśmy tylko licencje, byśmy mogli prowadzić działalność przewozową. Autobusy nie są nasze - tłumaczy Jan Popiołek, prezes Trans Vobis.
To PKS Oświęcim wyprzedaje autobusy. Według pracowników, ubyło ich już 12. Najprawdopodobniej dochody z transakcji w znacznej części trafiają do Małopolskich Dworców Autobusowych. Właśnie z MDA wydzielono kiedyś PKS Kraków i sprzedano go PKS Oświęcim. Ale najprawdopodobniej do tej pory MDA nie otrzymały całej należności za spółkę przewozową. Nowy właściciel PKS Kraków zaznacza, że on powinien płacić pensje tylko od września. Ale pieniędzy za zeszły miesiąc 38 osób zatrudnionych w Krakowie też nie zobaczyło. Właściciel PKS Oświęcim unika dziennikarzy jak ognia. Podobnie jak pracowników.
- Jesteśmy odsyłani od poprzedniego do nowego właściciela, każdy twierdzi, że zaległe wynagrodzenia to nie jego problem - żalą się. MDA to spółka podległa marszałkowi województwa małopolskiego. Pracownicy PKS Kraków nie wykluczają, że będą u niego interweniować. Do tej pory Urząd Marszałkowski wielokrotnie podkreślał, że w tej sprawie nie może nic zrobić.
Grzegorz Skowron, "Dziennik Polski"
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze