Prawo konieczności... a bezpieczeństwo energetyczne

Wspólna polityka energetyczna okazała się niespójna i ostatecznie każde państwo, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne decyzje o znaczeniu strategicznym podejmuje samodzielnie, chociaż jeszcze - w ramach narzuconych norm i ograniczeń.

O energetyce można dyskutować w ramach dwóch nurtów: "konieczności", gdyż zapotrzebowanie na energię w perspektywie najbliższych lat ma rosnąć, co wymusza już dzisiaj podjęcie odpowiednich środków zaradczych i "wrażliwości ekologicznej" - wizji przyszłości, w której wprowadzone dzisiaj reformy doprowadziły do istotnego ograniczenia wykorzystywania paliw konwencjonalnych przez zastąpienie ich czystą energią z odnawialnych źródeł.

Światy te w pewnym stopniu pokrywają się (pakiety klimatyczne, ograniczenia w emisji CO2) a niekiedy istotnie wpływają na politykę energetyczną danego państwa. Do pewnego jednak stopnia...

Reklama

Wspólna polityka energetyczna okazała się niespójna i ostatecznie każde państwo, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne decyzje o znaczeniu strategicznym podejmuje samodzielnie, chociaż jeszcze - w ramach narzuconych norm i ograniczeń.

Projekt "zielonej Europy" nie jest wcale tak prosty w realizacji, jak się politykom na początku mogło wydawać. Po raz kolejny istotne ograniczenia pojawiają się wraz ze wzrostem skali zaangażowania w konkretne źródło oparte na energii odnawialnej, zarówno w ujęciu kontynentalnym, jak i lokalnym - w obrębie każdego państwa.

Początkowe sukcesy implementacji technologii do wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, przy dotacjach i subwencjach państwa przyniosły oczekiwany sukces i Europa zbliża się dzisiaj do pierwszego celu - 20 proc. energii z OZE. Czy możliwe jest dalsze zwiększanie jej udziału?

Odnawialne źródła energii w perspektywie europejskiej transformacji rynku osiągnęły poziom, którego przekroczenie wiąże się z ogromnymi nakładami inwestycyjnymi. Ograniczenia pojawiły się w Niemczech, które stoją przed koniecznością rozbudowy i modernizacji sieci dystrybucyjnych, przy założeniu, że udział OZE w gospodarce będzie ciągle rósł (w domyśle z zamiarem zastąpienia energetyki jądrowej).

Zagrożenie brakiem wystarczających mocy energetycznych pojawiło się także w Wielkiej Brytanii, która zmaga się z problemem niewystarczających źródeł podstawowych, mogących zapewnić bezpieczną ilość wytwarzanej energii.

Przed koniecznością zmian stoi także Polska, chociaż u nas to problem przede wszystkim decyzyjny. Ciągle szukamy swojej indywidualnej, dostosowanej do lokalnego potencjału i możliwości, drogi rozwoju.

Dywersyfikujemy źródła dostaw gazu poprzez budowę gazoportu w Świnoujściu. Ogromne nadzieje rząd pokładał w gazie łupkowym, ale jak okazało się, że należy istotnie zrewidować plany odnośnie wielkości zasobów i "łatwości dostępu" do źródeł - powrócił plan budowy elektrowni jądrowej. Problem staje się coraz bardziej istotny, gdyż nie posiadając własnego pomysłu na energetykę skazani będziemy na powielanie błędów innych państwa członkowskich i do tego - płacić ogromne sumy za opóźnienia we wdrożeniu ambitnych celów emisyjnych CO2.

Polska tym samym, w momencie, gdy inne państwa na nowo dostrzegają potencjał węgla, zmuszona będzie - poprzez naciski unijne - do ograniczenie jego wykorzystania.

Ile kosztuje dzisiaj budowa bezpieczeństwa energetycznego w Europie? Narzucone normy i ambitne założenia pozwalają sądzić, że udział OZE w miksie energetycznym będzie ciągle wzrastać. Wysokie nakłady inwestycyjne i ich rosnący koszt sprawia, że w Europie rozpoczęto poszukiwania alternatywy dla energetyki wiatrowej.

Potencjał dostrzeżono na nowo w energetyce jądrowej, nie mniej kapitałochłonnej. Wielka Brytania wychodzi z propozycją, która miałaby rozwiązać problem z finansowaniem przedsięwzięć energetycznych.

Projekt EMR (Electricity Market Reform) ma być długoterminową gwarancją dla cen energii pozyskiwanej z odnawialnych źródeł. Ten prosty zabieg wpisał energetykę jądrową w nurt energetyki "odnawialnej". Zliberalizowany rynek energetyczny Wielkiej Brytanii będzie musiał poddać się większemu nadzorowi. EMR zakłada ingerencję państwa w rynek i obniżenie ryzyka inwestycji infrastrukturalnych. Strike price ma być długoterminową gwarancją minimalnej ceny za energię elektryczną, co w rezultacie pozwoli na określenie z większą dokładnością NVP projektu inwestycyjnego przedsięwzięcia, które w założeniu będzie pracować i finansować się przez najbliższe minimum kilkanaście lat po zakończeniu budowy.

Minimalna cena za energię elektryczną pozwoli natomiast z większym prawdopodobieństwem opracować model przepływów pieniężnych, które dana inwestycja będzie generować. Jest to swoista hybryda, która zakłada umowę na wykorzystanie przyszłych pokładów wytworzonej energii i stały poziom ceny, który zabezpieczony zostanie dodatkowo kontraktami na różnicę.

CFD ma być dodatkowym zabezpieczeniem przed ryzykiem wysokiej zmienności cen energii elektrycznej spowodowanej zmianami kosztów nabycia surowców konwencjonalnych, tj.: węgla, gazu, ropy naftowej. W cenę energii elektrycznej wpisana będzie także premia dla inwestorów za podjęte ryzyko, które nawet przy projektach strategicznych i wspieranych przez państwo nie jest możliwe do wyeliminowania.

Tego typu mechanizm uwzględnia odmienne spojrzenie na inwestycje energetyczne - powrót do długoterminowej stabilizacji ceny. Prawa rynkowe rządzą się jednak swoimi zasadami. Można zatem oczekiwać, że ryzyko i umowa na kilkadziesiąt lat będzie narzucać wysoką marżę na cenę energii (za długoterminowe ryzyko inwestorzy oczekują wyższej stopy zwrotu).

Wstępne szacunki mogą być porównywalne do tych z planowanej elektrowni atomowej Hinkley Point w Wielkiej Brytanii. Proponowany kontrakt między rządem brytyjskim a inwestorem na 35 lat, ukształtował minimalny poziom ceny na poziomie 92,5 funtów za megawatogodzinę, niezależnie od sytuacji na rynku (po aktualnym kursie, niewiele ponad 5 zł za MWh, daje to koszt ponad 468 złotych). Średnia cena energii w Polsce oscyluje wokół 190 zł za MWh. Warto to mieć zatem na uwadze, w szczególności w związku z planami budowy elektrowni atomowej w Polsce.

Bartosz Bednarz

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

miesięcznik KAPITAŁOWY
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »