Pretekst do formułowania ckliwych komunikatów
Poniżej oświadczenie FoodCare w sprawie sporu z Dariuszem Michalczewskim.
W odniesieniu do informacji przekazywanych mediom przez Dariusza Michalczewskiego, spółka FoodCare stanowczo zaprzecza, jakoby zwracała się do Fundacji Równe Szanse z prośbą "aby zabezpieczenie na koncie zamienić na mniej dotkliwą formę dla spółki, tj. zabezpieczenie na znakach towarowych". W naszej ocenie Dariusz Michalczewski świadomie mija się z prawdą, wykorzystując przewidziane prawem procedury procesu cywilnego do wprowadzania opinii publicznej w błąd i podsycenia zainteresowania sporem, którego rozstrzygnięcie leży wyłącznie w gestii polskich sądów.
Wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z 24 września 2013 r. jest decyzją sądu I instancji, co oznacza, że przysługuje nam procedura odwoławcza, z której z pewnością skorzystamy.
Choć przepis uprawniający do zabezpieczenia roszczeń na podstawie nieprawomocnego wyroku już nie obowiązuje, jednak sprawa ta jest prowadzona na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów. Z uwagi na różnice interpretacyjne przepisów przejściowych wątpliwe jest zatem to, czy Fundacja miała w ogóle prawo do dokonania takiego zabezpieczenia. Uprzedzając jednak działania Fundacji, zgodnie z przepisami prawa, spółka FoodCare z daleko idącej ostrożności złożyła do Sądu Okręgowego w Krakowie wniosek o ograniczenie zabezpieczenia roszczeń - w celu ograniczenia ewentualnych działań Fundacji prowadzących do zajęcia rachunku bankowego spółki. Bez względu na to czy wniosek taki zostałby złożony czy nie, jeżeli ma on podstawy prawne, Fundacja byłaby uprawniona do dokonania zabezpieczenia na majątku spółki. Zabezpieczenie to zostanie zresztą zaskarżone w normalnym toku odwoławczym, tym bardziej że Sąd Okręgowy odmawiając Fundacji postanowieniem z 23 października br. stwierdzenia wykonalności wyroku z 24 września 2013 r. poddał w ogóle w wątpliwość dopuszczalność korzystania z zabezpieczenia na podstawie ww. wyroku.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że - jak wynika z doniesień prasowych - Fundacja nie dysponuje majątkiem, co w przypadku uchylenia wyroku i upadku zabezpieczenia - uniemożliwiłoby naprawienie ewentualnej szkody na rzecz FoodCare. Bardzo możliwe, że okoliczność ta miała wpływ na wybór sposobu zabezpieczenia przez Fundację, a ściślej, na rezygnację z zabezpieczenia najbardziej dokuczliwego, tj. zajęcia rachunku bankowego.
Medialne deklaracje Dariusza Michalczewskiego o grze fair play po raz kolejny odsłaniają właściwe motywy i zdają się być wątpliwe, skoro Fundacji chyba umknęła okoliczność, iż wniosek został złożony do sądu, a nie jako prośba na ręce Fundacji, która oczywiście - zgodnie z obowiązującymi przepisami - otrzymała stosowny odpis wniosku. Dodatkowo zdaje się, że intencją Michalczewskiego nie jest ograniczenie wielkości zabezpieczeń. Roszczenia Fundacji zgodnie z nieprawomocnym wyrokiem sądu opiewają na kwotę 10 mln złotych, zaś wartość zabezpieczeń o które wnioskuje Fundacja jest w tej chwili co najmniej kilkunastokrotnie większa. Jak wynika z przytoczonego wyżej postanowienia Sądu Okręgowego, Fundacja zamierza skorzystać także z innych sposobów zabezpieczenia, co wyklucza ową fair play, a przeciwnie - wskazuje, że powstrzymanie się od zajęcia rachunków bankowych jest jedynie pretekstem do formułowania ckliwych komunikatów.
Z całą mocą podkreślamy, że obecna sytuacja w żaden sposób nie zakłóca bieżącej działalności Grupy FoodCare oraz funkcjonowania poszczególnych marek w naszym portfolio. Działania Michalczewskiego ponownie mają wymiar wyłącznie medialny i są kolejną, nieudolną próbą wpłynięcia na pozycję jednej z największych firm spożywczych w tym kraju.
Z poważaniem,
zarząd FoodCare Sp. z o.o.