"Prezenty" od rządu. Wyliczono koszt na jednego pracującego w 2022 r.

Ponad 3,4 tys. zł kosztowały w tym roku każdego pracującego podatnika "prezenty" od rządu, czyli świadczenia, które dostały różne grupy społeczne. Takie szacunki podała fundacja Warsaw Enterprise Institute (WEI) w ramach "raportu cwanego Mikołaja".

Autorzy opracowania zastrzegają, że jest to bardziej publikacja edukacyjna niż naukowa. Chcą uświadomić, że wszystkie świadczenia, formy pomocy są finansowane w sposób pośredni (z długu publicznego, czyli danin zapłaconych w przyszłości) lub bezpośredni (z obecnych podatków). Ich zdaniem to, że "nie ma darmowych obiadów" i zawsze płacą za nie podatnicy, nie jest wiedza powszechną. 

WEI przypomina: "z badania przeprowadzonego w 2017 r. dla serwisu ciekaweliczby.pl wynika, że tylko niecałe 40 proc. Polaków zdaje sobie sprawę, że źródłem finansowania programów takich, jak 500+ są podatki, które płacą oni, a nie tylko np. sąsiedzi czy zwolennicy innych partii."

Reklama

"Kalkulacja polityczna lub brak wizji działania"

Fundacja zwraca także uwagę na to, iż rząd nie prowadzi zestawienia wszystkich wprowadzanych świadczeń i programów socjalnych, subsydiów i dotacji. Być może więc nie wszystkie działania udało się zidentyfikować. Do szacunków posłużyło 10 różnych działań państwa, "które można opisać jako prezenty dla podatnika lub jakiejś określonej grupy beneficjentów, za które płacą podatnicy." Policzono ich koszt i podzielono przez 16,77 mln osób pracujących w Polsce w II kwartale. 

Warto przy tym zaznaczyć, że GUS do osób pracujących zalicza także rolników pracujących w gospodarstwach indywidualnych (ponad 1,2 mln osób) a tylko nieliczni z nich płacą podatek dochodowy. Gdyby więc uwzględnić tylko osoby płacące podatek dochodowy, to koszt prezentów od państwa byłby jeszcze wyższy.

WEI wymieniło 10 rodzajów świadczeń. Autorzy uważają, że cześć z nich została przyznana "ze względów politycznych", a inne "z braku wizji i finezji w reagowaniu na nagłe sytuacje takie jak chociażby wojna i kryzys uchodźczy." Dodatkowo "w 2022 r. powoli wygasały programy pomocowe związane z pandemią, a pojawił się kolejny pretekst do rozdawnictwa: wysoka inflacja".

Autorzy przypominają, że "przyczyną inflacji jest polityka pieniężna oraz fiskalna i w tym kontekście Putin i wojna na Ukrainie to wygodna wymówka dla rządzących, która ma zwolnić ich z odpowiedzialności za rosnące koszty życia." 

"Walka z inflacją przełożyła się też na działania Rady Polityki Pieniężnej, która podniosła stopy procentowe, co przyczyniło się do wzrostu ceny kredytów. To zjawisko dało asumpt cwanemu Mikołajowi do kolejnych działań. W trybie ekspresowym wyasygnował kolejne 1,4 mld na pomoc kredytobiorcom - jakby nie zdając sobie sprawy, że ograniczy to antyinflacyjny efekt podwyżek stóp procentowych" - dodano w raporcie. 

10 "podarków" od rządu

Działania wymienione przez WEI to:

- 13 i 14 emerytura - 21,7 mld zł

- wsparcie dla samorządów - 13,7 mld zł

Samorządy otrzymają dodatkowe wsparcie finansowe od rządu. Prawie 13,7 mld zł zostanie przeznaczonych m.in. na poprawę efektywności energetycznej oraz ograniczenie kosztów zakupu ciepła ponoszonych przez odbiorców.

- pomoc dla przedsiębiorców w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022-2024 - 5 mld zł

- antyinflacyjny dodatek osłonowy - 4,7 mld zł

- pomoc uchodźcom z Ukrainy - 4,1 mld zł

Z funduszu pomocy specjalnie utworzonego na pomoc ukraińskim uchodźcom wojennym w Polsce resort wydał już 4,1 mld zł. To wyłącznie koszt zapewnienia zakwaterowania i wyżywienia, transportu oraz wypłaty świadczenia "40 zł na osobę" za dzień pobytu w prywatnych lokalach (dane za okres do października 2022 r.).

- 12 tys. na drugie i kolejne dziecko - 3,14 mld zł

- podwyżka płacy minimalnej - 2,76 mld zł

- wsparcie kredytobiorców - 1,4 mld zł

- laptopy dla dzieci z PGR-ów - 586 mln zł. 2 500 zł za laptop i 1000 zł za tablet 

- dopłata żłobkowa - 520 mln zł

WEI uważa, że w przyszłym, wyborczym roku "cwany Mikołaj" znów będzie hojny. 

"Już dzisiaj wiadomo, że dodatkowe bądź większe niż zwykle pieniądze w 2023 r. otrzymają m.in. media narodowe, czy Fundusz Kościelny, rozdane zostaną także kolejne świadczenia socjalne, np. dodatek elektryczny dla gospodarstw ogrzewanych prądem oraz, 'last but not least', wypłacona będzie nie tylko 13., 14., ale i 15. emerytura."

Inna fundacja - Forum Odpowiedzialnego Rozwoju, od jedenastu lat przygotowuje raport "Rachunek od państwa". Kilka miesięcy temu organizacja policzyła, że w 2021 roku wydatki publiczne w przeliczeniu na jednego mieszkańca po raz pierwszy przekroczyły kwotę 30 tys. zł, a w przeliczeniu na jednego pracującego wyniosły 69 583 zł.

Aleksandra Fandrejewska

Zobacz także:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: świadczenia socjalne | emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »