Prezes PFR: musimy ratować firmy i pracowników

Skala naszych działań jest adekwatna do szacowanej luki finansowej. Nie wszyscy ekonomiści lubią to pojęcie. Natomiast w tak nadzwyczajnych okolicznościach to zjawisko jest faktem. Stąd interwencja państwa poprzez instytucje rozwojowe na niespotykaną dotąd skalę - pisze Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju odpowiadając na zarzuty ekspertów Centrum Monitoringu Sytuacji Gospodarczej przy Radzie Przedsiębiorczości.


Przygotowanie rządowego programu antykryzysowego zostało rozpoczęte niezwłocznie po wprowadzeniu restrykcji sanitarnych w Polsce. Efektem tego było przyjęcie podstaw prawnych dla Tarczy Finansowej jeszcze w marcu poprzez nowelizację ustawy o systemie instytucji rozwoju, w której w art. 21a został opisany ten mechanizm. W tzw. Tarczy Antykryzysowej było to działanie określone jako tzw. Kapitał z PFR w filarze wsparcia przedsiębiorców. Ustawa weszła w życie 1 kwietnia. W tym czasie trwały ustalenia z Brukselą jaki zakres pomocy jest możliwy.

To jest olbrzymie przedsięwzięcie organizacyjne, stąd jestem przekonany, że udostępnienie tego wsparcia jeszcze w kwietniu będzie oznaczało jego sprawną i pilną implementację.

Reklama

Skala działań jest adekwatna do szacowanej luki finansowej. Nie wszyscy ekonomiści lubią to pojęcie. Natomiast w tak nadzwyczajnych okolicznościach to zjawisko jest faktem. Stąd interwencja państwa poprzez instytucje rozwojowe. Ponadto, w pierwszej fazie kryzysu, priorytetem było zapanowanie nad sytuacją w sektorze finansowym (panika na światowych rynkach), która groziła powtórką z 2008 r. Teraz priorytetem jest strona podażowa, a następnie pobudzanie popytu, a wszystko tak, żeby na koniec nie doszło, ani do kryzysu bankowego, ani fiskalnego. To także pierwszy w takiej skali program pomocy publicznej w formie bezzwrotnej w UE, stąd argumenty o spóźnieniu nie są uzasadnione.

Dlaczego kryterium 25 proc. spadku przychodów

Celem programu jest wsparcie firm, które poniosły realne szkody z powodu COVID19. Z kolei badanie ex post takiego kryterium zwiększyłby koszty o około połowę do 200 mld zł, ponieważ zgodnie z naszymi szacunkami około 55-60 proc. sektorów gospodarki odczuwa spadki przychodów.

Ponadto jeżeli nie mamy do czynienia z silnym spadkiem przychodów i problem jest płynnościowy i wynika z zakłóceń rynku finansowego, jego rozwiązaniu służą gwarancje de minimis oraz płynnościowe BGK. To są komplementarne instrumenty zgodnie z logiką, w zależności od sytuacji finansowej - senior, junior, sub, equity, bezzwrotne.


Kreatywne finansowane mające na celu ominięcie progów ostrożnościowych?

Pamiętajmy, że mówimy o instrumentach finansowych, w tym inwestycyjnych. Finansowanie takiego rodzaju działania na poziomie instytucji rozwoju jest w pełni uzasadnione i nie służy omijaniu progów, tylko efektywnej mobilizacji środków na walkę ze olbrzymimi skutkami gospodarczymi COVID19 z wykorzystaniem instytucji do tego powołanych.

Dla porównania niemiecki bank KfW posiada około 400 mld euro (!) wyemitowanych obligacji w całości poza niemieckim długiem publicznym. KfW, BPI, CDP są głównymi instytucjami wykorzystywanymi do wsparcia sektora przedsiębiorstw w Niemczech, Francji, czy Włoszech. Nie wspominając już o planowanym w Niemczech na 500 mld euro tzw. bailout fund, bezpośrednim finansowaniu długu publicznego przez Bank of England w Wielkiej Brytanii czy 4 różnych konstrukcjach masowego finansowania długu publicznego lub sektora przedsiębiorstw w Stanach Zjednoczonych. Używanie argumentu, że inni tak robią, to my także, nie jest jednak właściwe. Ale musimy mieć na uwadze zarówno skalę jak i charakter tego kryzysu oraz konieczność zapewnienia długoterminowej konkurencyjności polskiej gospodarki, a w tym wymiarze musimy wprost reagować na działania także innych krajów (patrz trwająca wojna walutowa).

Zwracam uwagę, że koszty tarczy finansowej na przestrzeni programu będą istotnie mniejsze niż 100 mld zł, ponieważ część finansowania ma charakter zwrotny lub inwestycyjny.

Nie będzie jasne z jakich instrumentów można korzystać?

Zakładamy, że firmy będą mogły łączyć wszystkie dostępne instrumenty. Ale właśnie czekamy na potwierdzenie tego ze strony Komisji Europejskiej, co powinno nastąpić w najbliższych dniach. Oczywiście to powinno być jasne jak najszybciej.


Merytoryczne uwagi do tarczy finansowej

a) Tarcza finansowania nie jest instrumentem stricte płynnościowym, tylko bardziej kapitałowym. Dodatkowo gdyby przechodzić przez standardowe procedury bankowe, to wsparcie do firm dotarłoby może za 6 miesięcy, a sytuacja finansowa wielu firm nie jest adekwatna do tego instrumentu. Dlatego charakter instrumentów PFR ma charakter podporządkowany, kapitałowy lub bezzwrotny. Stąd zaangażowanie BGK nie jest prawnie możliwe, ani uzasadnione.

b) Nie jest prawdą odmienna klasyfikacja krajowa lub wg ESA pomiędzy BGK i PFR. BGK tak samo jak PFR nie są częścią sektora General Government (instytucji samorządowych i rządowych). Częścią GG są fundusze przepływowe BGK. Wybór BGK lub PFR jest wiec bez znaczenia z perspektywy ograniczeń finansów publicznych. Wyjaśniam, że program oparty jest na art. 21a ustawy o SIR i jego koszty pokrywać będzie budżet państwa. Tym samym cały program podlegać będzie normalnym regułom fiskalnym, ale w momencie pojawienia się tego kosztu w kwocie finansowania bezzwrotnego. Oczekiwany wpływ na Państwowy Dług Publiczny może być taki jak w stanowisku, ale bardziej rozłożony w czasie. Nie jest też planowane "ciągniecie" z gwarancji obligacji PFR. Gwarancje służyć będą głownie obniżeniu kosztu finansowania.

c) Rola PFR jest ściśle zdefiniowana w ustawie i dotyczy wspierania sektora przedsiębiorstw oraz inwestycji, stąd nie jest uzasadnione twierdzenie, że PFR może być "używany" do monetyzacji długu. Tarcza finansowa jest bardzo specyficznym i potrzebnym działaniem antykryzysowym. Oby jednorazowym i wystarczającym.


Z oceną faktycznej nadpłynności w sektorze bankowym zalecałbym ostrożność. Polecam przypadek Argentyny. Problem jest tylko częściowo płynnościowy, a bardziej dotyczy ryzyka i strat.

d) Zgadzając się absolutnie z potrzebą posiadania projekcji makroekonomicznych, zwracam jednak uwagę, że tradycyjne prognozowanie w obecnej sytuacji jest pozbawione sensu. Ekonomiści bankowi zmieniają prognozy co 2 tygodnie. W takiej sytuacji należy opierać się wyłącznie na scenariuszach i stress testach, w tym dla finansów publicznych.

e) Pełna zgoda, że kryteria wejścia do programu muszą być proste i przejrzyste. W przypadku mikro, małych i średnich firm (99 proc. beneficjentów) wsparcie będzie udzielane praktycznie automatycznie bez ryzyka dyskrecjonalności w oparciu o proste kryteria na wejściu i przy umorzeniu (stan zatrudnienia oraz strata na sprzedaży).

W przypadku dużych firm opublikujemy odpowiednie reguły, zawierające możliwie jasne zasady, choć oczywiście sytuacje przedsiębiorców są bardzo zróżnicowane. Stąd też aż trzy rodzaje finansowania w segmencie dużych firm: płynnościowe, preferencyjne oraz kapitałowe na zasadach rynkowych lub pomocowych. Wszystko powstało na bazie konsultacji z sektorem przedsiębiorstw.

f) Celem programu nie jest nacjonalizacja przedsiębiorstw - choć Francja i Niemcy - oficjalnie o tym mówią. Świadczy o tym dobór instrumentów, głownie dłużnych lub bezzwrotnych, który ogranicza ryzyko etatyzacji. W PFR od zawsze działają niezależne komitety inwestycyjne, w skład których wchodzą profesjonaliści w z wieloletnim doświadczeniem.

Skutki dla gospodarki europejskiej, w tym polskiej w wyniku COVID19 są olbrzymie. Musimy mieć świadomość ryzyka dla firm budowanych latami, które z dnia na dzień stanęły na skraju upadłości. Musimy też chronić miejsca pracy - chodzi o około 10 mln pracowników! Każdego dnia widzimy, że to kryzys bez precedensu, także z uwagi na szybkość wpływu na aktywność gospodarczą. To nie jest typowy cykl gospodarczy i kreatywna destrukcja. To jest po prostu destrukcja.

Należy mieć też na uwadze, że teraz koncentrujemy się na tym co bezpośrednio dzieje się w gospodarce, a pamiętajmy, że przyjdzie jeszcze szereg efektów wtórnych (np. kryzys zadłużenia we Włoszech czy bankowy w Niemczech).

Różne instytucje, wspólny cel

Jako instytucje rozwoju od samego początku tego kryzysu pracujemy bardzo aktywnie z przedsiębiorcami, aby wspierać ich w tym nadzwyczajnym okresie:

1. BGK poprzez system gwarancji de minimis, płynnościowych i dopłat do odsetek. Ponad 100 tys. małych i średnich przedsiębiorstw korzysta z tych gwarancji. Chodzi o zapobiegnięcie załamaniu kredytowemu. Te gwarancje maja na celu zabezpieczenie finansowania o wartości 50-100 mld zł poprzez sektor bankowy.

2. KUKE poprzez nowy system gwarancji eksportowych oraz ubezpieczenia obrotu handlowego ma zapobiec zatorom płynności, ponieważ zaufanie płatnicze firm się załamało. To jest rynek o wartości 550 mld zł!


3. PFR poprzez realizację Tarczy Finansowej o wartości 100 mld zł chce wzmocnić firmy, które utraciły kapitał na skutek COVID19.

Jestem przekonany, że jest to bardzo potrzebny i dobrze ustrukturyzowany pakiet finansowych instrumentów antykryzysowych. W tym kontekście nie ukrywam, że jest niezrozumiałe, że 90 proc. zaprezentowanego stanowiska to krytyka wprowadzanych rozwiązań. Poproszę o uwzględnienie powyższych wyjaśnień, bo być może problem wynika z braku znajomości szczegółów. Podczas ostatniego spotkania z przedstawicielami organizacji pracodawców z udziałem prawie wszystkich przedstawicieli Rady Przedsiębiorczości po ogłoszeniu programu proporcje były odwrotne, a tego typu uwagi nie były zgłaszane.

Natomiast oczywiście bardzo będę wdzięczny za wszelkie komentarza, sugestie lub rekomendacje w dowolnej formie oraz zapraszam do eksperckiej współpracy. Zawsze jako PFR działaliśmy w sposób otwarty i szeroko konsultowaliśmy przyjmowane reformy jak np. PPK. Chcemy, aby wdrażane rozwiązania były dobrze przemyślane i przede wszystkim skuteczne oraz bezpieczne dla finansów publicznych, ale jednocześnie pilne.

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tarcza antykryzysowa | Polski Fundusz Rozwoju | Paweł Borys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »