Prezydencja w Unii się opłaci
30 tys. urzędników ze wszystkich krajów członkowskich Unii przyjedzie do Polski w drugiej połowie przyszłego roku - przewiduje "Dziennik Gazeta Prawna".
Wszystko w związku z naszą, półroczną prezydencją we wspólnocie. Planowanych jest w sumie ok. 2 tys. spotkań, czyli każdego dnia będzie ich średnio 11.
Na sowite zyski liczą linie lotnicze, branże turystyczna i gastronomiczna oraz taksówkarze. Szacują oni wzrost obrotów od ok. 10 do 30 proc. Najbardziej optymistycznie zapatrują się nasze linie lotnicze, które na drugą połowę 2011 r. podwoją liczbę miejsc na linii Warszawa - Bruksela.
Spore wydatki planuje z kolei MSZ. Będzie to dodatkowych 430 mln zł na zorganizowanie polskiej prezydencji w Unii.
Jeżeli nie dojdzie do jakiegoś blamażu, to z pewnością nakłady poniesione w związku z naszym przywództwem się zwrócą z nadwyżką - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".