Problemy z polskim satelitą. Kurs spółki odpowiadającej za jego budowę spada
Creotech Instruments, polska firma specjalizująca się m.in. w produkcji systemów i podzespołów satelitarnych, poinformowała o występowaniu istotnych problemów z łącznością dwustronną z satelitą EagleEye, powołując się na wyniki przeprowadzonej analizy. Wskazuje ona, że kłopoty z łącznością można uznać za trwałe. Ich skutkiem będzie brak możliwości odbierania danych telemetrycznych z satelity. Akcje spółki poleciały w dół.
Ponad tydzień temu, 16 sierpnia, miał miejsce przełomowy dla polskiej branży kosmicznej lot na orbitę okołoziemską. Rakieta Elona Muska wyniosła na orbitę EagleEye, największego polskiego satelitę. Jak informowała kilka dni później "Rzeczpospolita", "akcje spółki Creotech Instruments były w poniedziałek najlepszą inwestycją na warszawskiej giełdzie". Ale 25 sierpnia Creotech Instruments poinformował o istotnych problemach z łącznością z satelitą EagleEye. Jak na te informacje zareagował rynek?
Satelita EagleEye został stworzony przez konsorcjum przemysłowo-naukowe, którego liderem jest Creotech Instruments, a członkami firma Scanway oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. "Kurs wystrzelił kilkanaście procent w górę na wieść o sukcesie satelity EagleEye, stworzonego przez konsorcjum przemysłowo-naukowe, którego liderem jest właśnie Creotech. To przełomowy moment" - mogliśmy przeczytać w "Rzeczpospolitej".
Wczoraj Creotech Instruments zidentyfikował istotne problemy z łącznością dwustronną z satelitą EagleEye "Zidentyfikowano dwa najbardziej prawdopodobne powody ich wystąpienia - niedokładność w określeniu pozycji satelity, skutkującą błędnym pozycjonowaniem anteny naziemnej służącej do komunikacji, lub niedobór mocy elektrycznej na satelicie. Po zidentyfikowaniu problemów, dla obu scenariuszy wprowadzane są aktualnie środki naprawcze" - czytamy w komunikacie Creotech Instruments.
Polska firma technologiczna Scanway, specjalizująca się w projektowaniu systemów wizyjnych oraz instrumentów obrazujących dla branży produkcyjnej i kosmicznej, która dostarczyła do misji EagleEye teleskop SOP200, ze swej strony poinformowała, że żadne ze zdefiniowanych przez Creotech problemów nie wynikają z wadliwego działania urządzenia.
"W przypadku permanentnego braku łączności z satelitą oznaczać to będzie brak walidacji działania teleskopu w warunkach kosmicznych. Zaistniała okoliczność nie będzie jednak skutkowała dla Scanway żadnymi konsekwencjami finansowymi ze strony osób trzecich" - napisano w komunikacie Scanway.
Notowania Creotech Instruments rozpoczęły poniedziałkową (26 sierpnia) sesję na GPW od mocnych zjazdów. Po informacji o poważnych problemach z łącznością z satelitą EagleEye kurs Creotech spadał na otwarciu o 30 proc.
Po godzinie 10:30 akcje Creotech zniżkowały o ok. 24,4 proc. Po spadkach na otwarciu sesji notowania spółki zostały czasowo zawieszone - na około pół godziny - po czym zostały wznowione.
Przypomnijmy, że Creotech odpowiadał za budowę platformy satelitarnej nazwanej HyperSat, a także za integrację satelity. Scanway zbudował teleskop, który z wysokości ok. 350 km miał przyglądać się powierzchni Ziemi. CBK PAN opracowało komputer obsługujący teleskop i algorytmy kontrolujące satelitę.