Projekt budżetu na 2023 roku wrócił do Komisji Finansów Publicznych
We wtorek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy budżetowej na 2023 roku. W trakcie obrad zostały zgłoszone poprawki, dlatego projekt wrócił do Komisji Finansów Publicznych.
Poseł Andrzej Kosztowniak złożył w imieniu klubu PiS 16 poprawek do ustawy budżetowej. Swoje poprawki złożył także klub Koalicji Obywatelskiej. Jak mówiła posłanka (PO) Zofia Czernow zmierzają one "do wpisania do budżetu ważnych wydatków, które zostały pominięte bądź zlekceważone; usunięcia z ustawy budżetowej wydatków, które są nadmierne bądź niedopuszczalne; do zmniejszenia skali zadłużenia".
Zgłoszenie poprawek zapowiedzieli także przedstawiciele Lewicy i Polski 2050. Złożono także wnioski o odrzucenie projektu w drugim czytaniu. Wcześniej, w trakcie prac Komisji Finansów Publicznych po pierwszym czytaniu, posłowie zaakceptowali 37 poprawek do projektu ustawy budżetowej. Jednocześnie aż 501 poprawek zostało przedstawionych w formie wniosków mniejszości.
Projekt ustawy budżetowej zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł, co oznacza, że deficyt ma być nie większy niż 68 mld zł.
Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) założono na poziomie ok. 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) na poziomie 53,3 proc. PKB. W projekcie przyjęto, że PKB w 2023 r. wzrośnie o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 9,8 proc.
Według harmonogramu 12 stycznia 2023 roku Senat ma podjąć uchwałę w sprawie budżetu, 19 stycznia poprawki Senatu mają być rozpatrzone na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, a podczas posiedzenia w dniach 25-26 stycznia zajmie się nimi Sejm. Przekazanie ustawy do podpisu prezydenta powinno nastąpić do 30 stycznia przyszłego roku.
Zobacz także: