Protesty w serbskich miastach. Ludzie nie chcą kopalń litu w dolinie Jadar
Przez serbskie miasta przelewa się fala protestów przeciwników wydobycia litu w położonej na zachodzie Serbii dolinie Jadar. Międzynarodowy koncern Rio Tinto przygotowuje się do budowy kopalń po przywróceniu przez serbski rząd projektu Jadar (wstrzymanego w 2022 roku po masowych protestach). W Serbii mogą znajdować się jedne z największych w Europie złoża litu - metalu potrzebnego do produkcji baterii używanych m.in. w samochodach elektrycznych. Wydobycie litu jest jednak szczególnie uciążliwe dla środowiska.
Planowane wcześniej wydobycie litu w Serbii zostało zablokowane decyzją serbskiego rządu w 2022 roku (po masowych protestach społecznych cofnięto wtedy zezwolenia australijsko-brytyjskiemu koncernowi Rio Tinto). Jednak w lipcu br. Trybunał Konstytucyjny Serbii otworzył drogę do kontynuacji spornego projektu. Werdykt był jasny - decyzja rządu z 2022 r. o cofnięciu zezwoleń "była niezgodna z konstytucją i prawem".
Rio Tinto dopięło swego i głośno wyrażało zadowolenie. "Rio Tinto z radością przyjęło decyzję sądu, a dyrektor projektu Chad Blewitt stwierdził, że może on stać się aktywem światowej klasy, który będzie można bezpiecznie rozwijać zgodnie ze standardami serbskimi i unijnymi" - informowała AFP. Rio Tinto zapewniło, że projekt może działać jako "katalizator rozwoju innych gałęzi przemysłu" i spowodować powstanie tysięcy nowych miejsc pracy w Serbii teraz i w przyszłości.
Serbów te zapewnienia nie przekonały. Po wznowieniu planów realizacji projektu protestujący wyszli na ulice wielu serbskich miast. Od ponad dwóch tygodni codziennie organizowane są protesty przeciwników eksploatacji metalu w różnych miastach Serbii. We wtorek demonstranci zebrali się w Indziji i Sremskiej Mitrovicy na północy kraju oraz w Jagodinie i Kniciu w centralnej Serbii.
Część stowarzyszeń obywatelskich i ekologicznych w Serbii twierdzi, że wydobycie litu może mieć negatywne konsekwencje dla środowiska.
Minister zdrowia Serbii Zlatibor Lonczar przedstawił we wtorek zespół ekspercki mający zbadać wpływ planowanej w kraju eksploatacji litu na zdrowie mieszkańców. "Zespół ma zbadać, czy istnieje niekorzystny wpływ ewentualnego wydobycia litu na zdrowie obywateli" - powiedział podczas konferencji prasowej w Belgradzie serbski minister zdrowia.
Minister zapowiedział, że członkowie udadzą się na obszary, gdzie planowane jest wydobycie litu, by rozmawiać z ludźmi i odpowiadać na wszystkie pytania i wątpliwości.
Lonczar dodał też, że zespół za pośrednictwem ambasad Serbii będzie zbierać dane o wszystkich kopalniach litu na świecie - w Australii, Portugalii, Chile - oraz że ma wsparcie logistyczne ze strony państwa serbskiego.
UE jest szczególnie zainteresowana serbskim litem. W 2023 roku wiceprzewodniczący KE Marosz Szefczovicz spotkał się z prezydentem Serbii Aleksandarem Vuciciem. "Negocjacje pomiędzy Serbią i Unią Europejską w sprawie wydobycia litu z Doliny Jadar na zachodzie kraju dobiegają końca" - donosił wtedy serbski dziennik "Danas".
Wartość serbskiego litu szacowana jest na nawet 4 mld euro. Wydobycie w Dolinie Jadar mogłoby objąć ponad 2 tys. hektarów. Na obszarze występowania litu znajduje się kilkadziesiąt serbskich wsi.
Rio Tinto mogłoby rozpocząć wydobycie już w 2028 roku. Serbskie złoża litu mogłyby zaspokoić lwią część zapotrzebowania na lit w UE (mowa o obecnym zapotrzebowaniu - w przyszłości, z racji transformacji energetycznej, zapotrzebowanie na lit może być większe).
19 lipca w Belgradzie podpisano protokół ustaleń między UE a Serbią w sprawie strategicznego partnerstwa na rzecz zrównoważonych surowców, łańcuchów produkcji akumulatorów i pojazdów elektrycznych.
***