Prywatyzacyjna porażka rządu
Marzenia rządu o wielkiej prywatyzacji z hukiem rozbiły się o rzeczywistość. W tym roku z planowanych 12 miliardów złotych do kasy państwa wpłynęło zaledwie 4 miliardy.
Prywatyzacyjnej porażki nie ukrywa nawet ministerstwo skarbu. - Z 21 spółek wystawionych na aukcjach od czerwca bieżącego roku tylko dwie udało się nam sprzedać - przyznaje wiceminister Adam Leszkiewicz.
Sprzedaż Enei. Podejście drugie
I tak ministerstwo wciąż szuka chętnych do zakupu Enei... Liczy, że z prywatyzacji spółki wpadnie do państwowej kasy 7 mld złotych. Resort ma nadzieję, że może za kilka tygodni na rynkach się polepszy, a wtedy powiedzie się druga już próba sprzedaży energetycznego giganta. Pierwsza - dwa dni temu zakończyła się fiaskiem, gdy z transakcji w ostatniej chwili wycofał się niemiecki RWE.
Kolejne zaproszenie dla inwestorów resort skarbu zamierza wystosować na przełomie listopada i grudnia. - Nie chcemy sprzedawać szybko za byle co - twierdzi Adam Leszkiewicz.
Przypomnijmy. Z przejęcia konkurenta Niemcy zrezygnowali dopiero po due diligence, czyli badaniu spółki pod kątem finansowym. RWE miał więc okazję zupełnie legalnie poznać "specyfikę" firmy . A to może być przeszkodą dla innych potencjalnych kupców. Podobnie jak historia o wyprowadzeniu tajnych danych z Enei przez jedną z firm doradczych. To na razie podejrzenie. Ale od kilku miesięcy sprawie przygląda się prokuratura okręgowa w Poznaniu.
Londyńczycy nie chcą warszawskiej giełdy
Szykuje się kolejna prywatyzacyjna porażka rządu. Władze londyńskiej giełdy wycofały się z planów przejęcia naszej - warszawskiej. Brytyjski dziennik "Financial Times" twierdzi, że zarząd giełdy zmienił plany rozwoju.
Na polu walki o kupno warszawskiej giełdy pozostają więc giełda niemiecka i dwie amerykańskie. Ministerstwo skarbu odmówiło komentarza w tej sprawie.
Czytaj również: