Przeszkoda z metanowej ściany

W wyrobisku gliwickiej kopalni "Sośnica", gdzie blisko półtora miesiąca temu doszło do nagłego wypływu olbrzymiej ilości metanu, nie będzie już wydobycia węgla.

W wyrobisku gliwickiej kopalni "Sośnica", gdzie blisko półtora miesiąca temu doszło do nagłego wypływu olbrzymiej ilości metanu, nie będzie już wydobycia węgla.

Kopalnia chce jednak odzyskać znajdujący się tam sprzęt.

W czwartek działająca przy Wyższym Urzędzie Górniczym (WUG) komisja ds. atmosfery kopalnianej i zagrożeń aerologicznych odrzuciła wniosek kopalni, która chciała przed likwidacją wyeksploatować jeszcze 30 metrów z ok. 160 m tej ściany. Eksperci uznali, że byłoby to zbyt niebezpieczne.

-Jeszcze w maju przedstawimy projekt likwidacji ściany i wyciągnięcia sprzętu z tego wyrobiska, ale bez prowadzenia jakiegokolwiek wydobycia węgla- powiedział PAP rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia, Zbigniew Madej.

Reklama

Położona 840 m pod ziemią ściana w "Sośnicy" była eksploatowana od ponad roku. Węgiel wybrano już na odcinku ponad 1.200 metrów, do końca pozostało 160 metrów. Wybranie pokładu miało trwać jeszcze trzy miesiące. Jednak na początku kwietnia doszło tam do wydzielania metanu na skalę niespotykaną dotąd w polskich kopalniach. Na czas wycofano załogę, nikomu nic się nie stało. Ścianę zamknięto.

Wypływ metanu był długotrwały - w ciągu kilku dni do wyrobiska wypłynęło blisko 350 tys. m sześc. tego gazu. Jak na tak krótki czas, jest to olbrzymia ilość. Eksploatowany pokład węgla jest zaliczony do czwartej, najwyższej kategorii zagrożenia metanowego.

-Obecnie nie notujemy już przekroczenia dopuszczalnych stężeń metanu. Przez cały czas prowadzone jest odmetanowanie tego rejonu. Komisja uznała jednak, że nie należy tam prowadzić wydobycia nawet w ograniczonym zakresie, jak zakładał projekt przedłożony przez kopalnię- powiedział PAP dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach, Jerzy Kolasa.

Eksperci, po przeprowadzeniu szczegółowych badań, wskazali na dwie możliwe przyczyny pojawienia się tak dużej ilości metanu - w zaburzeniu tektonicznym mógł utworzyć się duży zbiornik tego gazu, ale możliwe również, że po prostu natrafiono na wysokonasycone metanem warstwy węgla. Gdy eksploatacja ściany doszła do tego miejsca, nastąpiło nagłe uwolnienie gazu.

Gdy w tym rejonie wstrzymano prace, kopalnia straciła jedną z pięciu ścian wydobywczych, co oznacza ubytek ok. 2 tys. ton węgla na dobę - z 19,6 do 17,6 tys. ton w całej kopalni. Nowa ściana, która zastąpi zamkniętą i wyrówna ubytek, ruszy za około trzy miesiące. Oznacza to utratę w ciągu prawie pięciu miesięcy ok. 200 tys. ton węgla i ubytek w przychodach rzędu 40 mln zł.

Mniejsze wydobycie w "Sośnicy" pogłębia kłopoty Kompanii Węglowej, która już w ubiegłym roku, m.in. z powodu podobnych zdarzeń losowych i trudności geologiczno-górniczych, wydobyła ok. 4,5 mln ton węgla mniej. Ostatni pożar w Zakładzie Górniczym "Piekary" to także utrata ok. 380 tys. ton węgla.

Kwietniowy wypływ metanu w kopalni "Sośnica" miał niespotykaną dotąd w polskich kopalniach skalę. Z zagrożonego rejonu bezpiecznie ewakuowano ponad 70 osób, wstrzymano też wszelkie prace. Przez pewien czas utrzymywało się wybuchowe stężenie metanu. Gaz intensywnie wydzielał się przez kilka dni.

W polskich kopalniach z pokładów metanowych wydobywa się ok. 80 proc. węgla. 44 proc. wydobycia pochodzi z miejsc zaliczanych do czwartej, najwyższej kategorii zagrożenia metanowego. Za najbardziej narażone na tego typu zjawiska uznaje się, oprócz "Sośnicy", także kopalnie "Szczygłowice" i "Budryk" oraz zakłady Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: sośnica | przeszkody | kopalnia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »