"Puls Biznesu": Krematoria stają się biznesem

Początkowo pochówki po spopieleniu były w Polsce mało popularne. Pierwsze krematorium w naszym kraju powstało w 1993 r. w Poznaniu, dwa kolejne uruchomiono dwa lata później w Warszawie i Wrocławiu. Na początku obecnej dekady nadal było ich kilkanaście. Boom nastąpił w ostatnim okresie - obecnie w Polsce działają 54 krematoria - informuje "PB".

Według statystyk, w 2008 r. dokonano u nas niespełna 25,5 tys. kremacji, co stanowi niespełna 7 proc. wszystkich pochówków - czytamy w artykule. Od 2009 r. dane na ten temat nie są dostępne. "Prywatni przedsiębiorcy przestali podawać dane, bo doszli do wniosku, że jeśli ujawnią, jaki jest udział kremacji w ogólnej liczbie pogrzebów, ściągną sobie na głowę konkurencję" - uważa Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego (PSP).

Według szacunków Wolickiego, obecnie spala się w Polsce 27-30 proc., co oznacza ponad 100 tys. kremacji rocznie. Pomnożenie tej liczby przez wartość 4 tys. zł zasiłku pogrzebowego daje rynek wart ponad 400 mln zł. Jak wylicza "Puls Biznesu", spopielenie zwłok trwa 1,5-2 godz., a koszt kremacji wynosi od 300 do 700 zł. Inwestycja w krematorium może się zwrócić nawet po 10-12 latach - zależy to m.in. od tego, czy piece działają w systemie ciągłym, czy nie. Pozwolenie na budowę krematorium uzyskuje się tak samo, jak w przypadku każdego innego obiektu usługowego. Rzecznik prasowy Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego Renata Ochman zaznacza jednak, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego albo decyzja o warunkach zabudowy mogą określać zasady usytuowania krematorium w stosunku do granic przyległych nieruchomości.

Architekt z pracowni Meteor Architects Bogdan Pszonak tłumaczy, że "cała inwestycja może być warta kilka milionów złotych, ale można ją też zrealizować znacznie mniejszym kosztem". Według informacji "PB" - koszt zakupu pieca w instalacji do spopielenia waha się od 700 tys. zł do 1,2 mln zł; co kilka lat trzeba wymienić podłogę w piecu, co kosztuje minimum 10 tys. zł.

W Europie Zachodniej powstały sieci krematoriów. Według prezesa PSP, nie ma jednak na razie żadnych przesłanek, aby sądzić, że ten biznes będzie się konsolidował w Polsce, choć można przypuszczać, że krematoriów będzie u nas przybywało - już teraz w miastach powiatowych funkcjonują po dwa, trzy krematoria - czytamy w artykule. "W Polsce rynek krematoriów dopiero zaczyna się rozwijać, a my zaczynamy oswajać się z pochówkiem w takiej formie" - mówi Bogdan Pszonak. Jak dodaje prezes PSP, wzrost rynku w Polsce szacuje się na 2-3 proc. rocznie.