"Puls Biznesu": Służba zdrowia różnie oceniana

W służbie zdrowia liczy się jakość, a nie forma własności - uznali Polacy przebadani na zlecenie "Pulsu Biznesu". Większośc nie życzy sobie preferencji dla publicznej służby zdrowia.

W służbie zdrowia liczy się jakość, a nie forma własności - uznali Polacy przebadani na zlecenie "Pulsu Biznesu". Większośc nie życzy sobie preferencji dla publicznej służby zdrowia.

Respondenci badania przeprowadzonego przez grupę IQS odpowiadali na dwa pytania: kto powinien prowadzić szpitale w Polsce i kogo NFZ powinien preferować przy dzieleniu publicznych pieniędzy.

Z badań wynika, że nie ma mowy o zgodzie na uprzywilejowanie państwowwych i samorządowych placówek. Blisko 60 procent respondentów uważa, że szpitale powinny prowadzić zarówno podmioty publiczne jak i prywatne. Na "nie" dla prywatnych operatorów był co czwarty badany - głównie mieszkaniec wsi.

Tylko co piąty respondent uważa, że przy podziale pieniędzy NFZ powinien preferwoać publiczne ośrodki. Większość jest innego zdania - w opinii 67 procent ankietowanych, NFZ nie powinien nikogo preferować, a jeśli już to tych, którzy świadczą usługi najwyższej jakości niezależnie od struktury właścicielskiej.

Reklama

Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".

Polsce brakuje miejsc w szpitalach specjalistycznych, chociaż tzw. łóżek ogólnych jest za dużo. W Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego - PZH w Warszawie odbyła się konferencja dotycząca budowy i modernizacji szpitali.

Jerzy Bójko z ministerstwa zdrowia podkreśla, że obecnie planowane jest zwiększenie liczby miejsc w szpitalach specjalistycznych. Tłumaczy, że takie są potrzeby obywateli. Podkreśla, że sytuacja jest różna w zależności od regionu kraju i sytuacji epidemiologicznej. Okresowo może brakować też tzw. łóżek ogólnych, które często są nieprawidłowo wykorzystywane, ale generalnie potrzeby są w zakresie tych specjalistycznych.

Obecnie resort prowadzi pięć inwestycji dotyczących budowy i rozbudowy szpitali.

_ _ _ _ _ -

Pediatrzy i interniści, podobnie jak teraz lekarze rodzinni, będą mogli przyjmować chorych w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Senat głosami PO przyjął uchwaloną w marcu przez Sejm ustawę, która stwarza im taka możliwość. Podczas głosowania senatorowie PiS wstrzymali się od głosu. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej senator Bolesław Piecha, przyjęcie ustawy oznacza likwidację systemu opartego na lekarzu rodzinnym. Przyznał jednocześnie, że ustawa sankcjonuje stan, który jest obecnie.

Senator Alicja Chybicka z PO jest innego zdania. W jej ocenie otworzenie drogi pediatrom i internistom do tworzenia POZ-tów tylko wzmocni pierwszą linię, co świetnie wpisuje się w program ministerstwa zdrowia dotyczący skrócenia kolejek. W rozmowie z IAR podkreśla, że ustawa zupełnie nie dotyka systemu lekarza rodzinnego, bo on na swoim miejscu, ze swoja pracą wykonywaną jak dotychczas pozostaje.Ustawę musi jeszcze podpisać prezydent.

Potrzebny jest porządek w sieci szpitali - uważają eksperci. W Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego - PZH w Warszawie odbyła się konferencja dotycząca budowy i modernizacji szpitali.

Doktor Krzysztof Kuszewski, jeden z organizatorów konferencji mówi, że powinien być lepszy nadzór nad siecią szpitali.

To określenie "sieć szpitali" nie podoba się bo nie dotyczy rozwiązań wolnorynkowych. W rezultacie powstają nowe szpitale, np. onkologiczne, które nie dostają kontraktu z NFZ bo środków jest mało. Dochodzi wówczas do akcji protestacyjnych w postaci głodówek.

Doktor Kuszewski dodaje, że w naszym kraju panuje wolny rynek w zakresie budowy szpitali. Zdrowie, stało się dziedziną, gdzie wiele osób chce zarobić pieniądze - tłumaczy. Według niego, w innych krajach ochrona zdrowia w zakresie minimum, które zapewnia państwo, nie podlega prawom wolnego rynku, . Obecnie resort zdrowia prowadzi 5 inwestycji dotyczących budowy i rozbudowy szpitali. Powstają też prywatne lecznice.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »