Putin o gazie dla Europy. "Nie zmusimy Kijowa do przedłużenia umowy"
Z końcem roku wygasa umowa rosyjskiego Gazpromu i ukraińskiego Naftohazu na tranzyt gazu z Rosji do Europy przez terytorium Ukrainy. Kijów już zapowiedział, że umowy nie przedłuży, choć skrupulatnie ją wypełnia (mimo działań zbrojnych w okolicach rosyjskiej Sudży, gdzie znajduje się przepompownia tłoczonego do Europy gazu). Wladimir Putin tymczasem zadeklarował na forum ekonomicznym we Władywostoku, że Rosja wywiąże się ze zobowiązania do końca roku, ale nie zmusi Kijowa do przedłużenia umowy tranzytowej.
Rosja chce nadal dostarczać gaz do Unii Europejskiej przez Ukrainę, ale nie może zmusić Kijowa do przedłużenia umowy tranzytowej, która wygasa z końcem roku - oświadczył w czwartek prezydent Rosji Wladimir Putin na forum ekonomicznym we Władywostoku.
- Jeśli chodzi o Ukrainę, to nie rezygnujemy z tranzytu. Dlaczego? Bo my i Gazprom zamierzamy wypełnić nasze zobowiązania wobec klientów, z którymi mamy długoterminowe kontrakty - oznajmił Putin.
Umowa tranzytowa wygasa 31 grudnia bieżącego roku i według Putina UE najwyraźniej nie chce zmusić Ukrainy do jej przedłużenia. "To ich (tj. państw europejskich - red.) wybór" - powiedział.
Zbudowany w czasach sowieckich rurociąg transportuje gaz z zachodniej Syberii przez miasto Sudża w obwodzie kurskim, a następnie przez Ukrainę do Słowacji. Tam się rozgałęzia: jedna z nitek wiedzie do Czech, a druga do Austrii. Głównymi odbiorcami gazu są Węgry, Słowacja i Austria.
- Ukraina odmawia przyjęcia naszego tranzytu, co znaczy, że ilość gazu trafiającego do Europy spadnie - powiedział Putin.
Dodał, że Rosja będzie stopniowo zwiększać dostawy gazu do innych części świata zamiast Europy. Jak zaznaczył, gaz jest już dostarczany do Chin, Iran "od dawna" chce go kupować, a w sąsiadujących z nim krajach zapotrzebowanie też jest duże.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zapowiedział 30 sierpnia, że od stycznia 2025 roku zakończy się tranzyt przez ukraińskie terytorium nie tylko rosyjskiego gazu, ale także rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń. Dodał, że Ukraina nie zamierza przedłużać umowy o tranzycie gazu z Rosją, ale jest gotowa do dyskusji na temat tranzytu gazu od innych dostawców przez swój system przesyłowy, jeśli Europa o to wystąpi.
Rosyjskiego gazu w Europie jest coraz mniej. Z końcem roku w praktyce powinny zakończyć się dostawy rurociągami błękitnego paliwa z Rosji do Austrii, na Węgry i na Słowację, bo właśnie o tych krajach mówimy w kontekście wciąż realizowanego tranzytu przez Ukrainę.
Jednak od początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, wiele krajów UE (w tym Polska) uniezaleźniły się od rosyjskich dostaw. Wzrosła ilość gazu transportowanego drogą morską do gazoportów (gaz LNG).
Dodatkowo zmieniła się procedura napełniania europejskich magazynów gazu - teraz paliwo uzupełniane jest, tak, aby wczesną jesienią magazyny były niemal pełne przed kolejnym sezonem zimowym, gdy zużycie jest o wiele większe.