Putin: Sprzedamy surowce na alternatywne rynki
Gdy "nieprzyjazne kraje" odmówią pozyskiwania rosyjskich surowców energetycznych, Rosja będzie mogła zwiększyć zużycie ropy naftowej, gazu i węgla na wewnętrznym rynku, zwiększyć ich przerób, a także znaleźć alternatywne zewnętrzne rynki zbytu - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin, otwierając spotkanie na temat rozwoju strefy arktycznej.
- Podkreślam ponownie, że odmowa normalnej współpracy wielu krajów zachodnich, w tym dotyczącej rosyjskich zasobów energetycznych, przynajmniej części z nich, uderzyła już w miliony Europejczyków, wywołała prawdziwy kryzys energetyczny - mówił prezydent Rosji. Dodał, że przekłada się to również na sytuację w USA, gdzie zarówno ceny jak i inflacja idą w górę.
Przyznał, że problemy dotykają też Rosję. Zapewnił jednak, że przed krajem otwierają się alternatywne możliwości i opcje na przyszłość.
- Tak więc w odniesieniu do rosyjskiej ropy, gazu, węgla będziemy mogli zwiększyć ich konsumpcję na rynku krajowym, stymulując głębokie przetwarzanie surowców, a także zwiększając dostawy surowców energetycznych do innych regionów świata, tam, gdzie są one naprawdę potrzebne - mówił. Zapowiada jednocześnie rozwój korytarzy transportowych, by taki handel usprawnić.
Podkreślał m.in. znaczenie linii kolejowej budowanej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, o długości ponad 700 kilometrów. Aktywna budowa, jak zapowiada Putin, powinna rozpocząć się jeszcze w tym roku. - Zwracam uwagę rządu, Kolei Rosyjskich, Gazpromu i innych firm zaangażowanych w projekt: to bezpośrednia instrukcja. Proszę o potraktowanie tego w ten sposób - powiedział.
Uruchomienie tego projektu ma odciążyć pozostałe trasy i ułatwić reorientację rosyjskiego eksportu na Wschód.
Sektor naftowy, stanowiący główne źródło dochodów budżetowych, boryka się z problemami - zauważają analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich. Eksport rosyjskiej ropy zmniejszył się w połowie marca o ponad 30 proc., czyli o 2,5 mln baryłek dziennie (z tego 1,5 mln przypadało na surową ropę, a 1 mln na produkty naftowe). W efekcie rosyjska ropa marki Urals sprzedawana jest dużo taniej (średnio o 30-35 dol. na baryłce) niż ropa marki Brent.
Mimo to bardzo wysokie ceny surowców zwiększają wpływy do rosyjskiego budżetu. Rosyjski resort finansów informował, że w lutym 2022 r. budżet uzyskał 570 mld rubli dodatkowych dochodów z sektora naftowo-gazowego dzięki wyższym cenom. Ropa jest znacznie droższa niż założono w budżecie, choć z drugiej strony kurs rubla jest słabszy o ok. 30 proc. niż przed wojną, większa jest też inflacja.
Od dłuższego czasu toczą się dyskusje o objęciu przez Europę sankcjami rosyjskiej ropy i gazu. Komisja Europejska pracuje nad propozycjami uwzględnienia ropy w kolejnym pakiecie antyrosyjskich sankcji. UE nałożyła już embargo na rosyjski węgiel. Gaz z Gazpromu wciąż płynie do Europy szerokim strumieniem.
Monika Borkowska