Raje im zaszkodzą
Luźne regulacje rynku usług finansowych obowiązujące w brytyjskich terytoriach zamorskich mogą poważnie zaszkodzić reputacji W. Brytanii jako kluczowego kraju w globalnym systemie finansowym - ostrzegła komisja finansów publicznych Izy Gmin (Public Accounts Committee).
W opublikowanym w czwartek raporcie komisja zauważa, iż brytyjski MSZ-et (Foreign Office) zgodził się na to, by terytoria takie, jak Bermudy, Kajmany i Wyspy Dziewicze miały status podatkowych rajów, widząc w tym sposób na zróżnicowanie ich gospodarki.
Oprócz tych trzech największych rajów podatkowych, operacje finansowe odgrywają też ważną rolę w gospodarce mniejszych zamorskich posiadłości brytyjskich: Wysp Turks i Caicos, Montserrat, Anguilli oraz Gibraltaru.
Samorządne władze tych terytoriów nie mają jednak systemu zdolnego poradzić sobie ze skomplikowanymi operacjami finansowymi, możliwymi nadużyciami i praniem pieniędzy.
Autorzy raportu uważają, iż rząd brytyjski nie powinien dopuścić do sytuacji, w której mało doświadczone instytucje finansowe tych terytoriów biorą na siebie ocenę ryzyka i zadbać o przestrzeganie przyjętych międzynarodowych standardów.
Raport brytyjskich parlamentarzystów zaleca MSZ, aby wzmocnić systemy regulacji rynku finansowego zamorskich terytoriów, kierując tam inspektorów finansowych i prokuratorów, ponieważ W. Brytania jest prawnie i politycznie odpowiedzialna za swe zamorskie posiadłości.
Większą rolę powinien też w systemie nadzoru odgrywać gubernator brytyjski wyznaczany przez MSZ i będący przedstawicielem Elżbiety II.
Osobne dochodzenie ws. 14 zamorskich posiadłości korony brytyjskiej w najbliższym czasie przeprowadzi komisja skarbu Izby Gmin. Celem dochodzenia jest ustalenie, czy status podatkowych rajów, z którego korzystają niektóre z nich nie przyczynił się do zdestabilizowania globalnego rynku kredytowego w ostatnich miesiącach.