Rencista nie dostanie pracy
Już wkrótce Sejm zajmie się rządową autopoprawką do projektu ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, która znacznie ograniczy możliwość dorabiania przez rencistów. Polski Związek Niewidomych protestuje przeciwko takiemu rozwiązaniu. Dlaczego?
- Zaproponowane przez rząd obniżenie dopuszczalnego limitu przychodów z pracy zarobkowej z 70 proc. do 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia jest rozwiązaniem krzywdzącym dla tej grupy rencistów, ponieważ zmierza do jeszcze większego zubożenia środowiska. Po przekroczeniu tego progu następować bowiem będzie ograniczenie wysokości świadczenia, a po przekroczeniu progu 130 proc. - zawieszenie świadczenia, podobnie jak dotychczas. Dla wielu niewidomych propozycja rządu jest zagrożeniem ich bytu, bo możliwość pracy dla tych osób jest nie tylko sposobem na zdobycie dodatkowych środków na życie. Przeciętna wysokość renty osoby niewidomej pracującej zawodowo wynosi około 600 zł. Dodatkowo praca jest także formą rehabilitacji, gdyż osoby pracujące nie czują się wykluczone społecznie. Karanie ich za pracę obniżaniem aż o 20 proc. progu pozwalającego na dodatkowe dorabianie jest skandalem niemającym precedensu w UE, tym bardziej że osoby niewidome mają poważne kłopoty z uzyskaniem pracy.
- Ilu niewidomych osób pracuje zawodowo?
- Obecnie tylko 5600 osób, czyli co siódma osoba w wieku produkcyjnym (39 tys. osób) z 72 tys. osób skupionych w naszym związku ma pracę. Natomiast w rekordowym pod względem liczby zatrudnionych rencistów 1989 r., pracowało prawie trzy razy więcej osób.
Dlaczego pracodawcy nie chcą zatrudniać osób mających kłopoty ze wzrokiem?
- Obecnie godzina pracy osoby niepełnosprawnej jest droższa o około 24 proc. niż pracownika pełnosprawnego pracującego na podobnym stanowisku, o podobnych kwalifikacjach oraz stażu pracy. Jednak gdyby uwzględnić dodatkową przerwę w pracy oraz dodatkowe 10 dni urlopu, okazałoby się, że osoby takie otrzymują pełne wynagrodzenie, pracując w mniejszym wymiarze czasu niż 3/4 etatu. Do tego pracodawcy muszą ponosić koszty dostosowania stanowiska w miejscu pracy oraz konieczności prowadzenia zakładowego funduszu rehabilitacji. To wszystko razem powoduje, że osoby niepełnosprawne, mając liczne przywileje, nie mogą z nich korzystać, gdyż nie mają pracy. Jeśli więc nielicznym uda się znaleźć pracodawcę chętnego do zatrudnienia niewidomego, to nie należy zabierać mu przyznanej renty, wprowadzając dodatkowe restrykcje.
Rozmawiała Bożena Wiktorowska
Szukasz pracy? Zajrzyj do serwisu PRACA!