Resort edukacji ujawnił podwyżki dla nauczycieli. Pedagodzy mają powody do radości?

Podwyżki dla nauczycieli 2023 - pod tym hasłem kryje się plan zwiększenia wynagrodzeń dla pedagogów, który szykuje resort edukacji. Ministerstwo jest obecnie w fazie opiniowania projektu i nie ma pewności co do terminu ostatecznego wdrożenia. 

Jest już natomiast pewne, że podwyżki będą wypłacane z wyrównaniem od stycznia. Anna Całus-Polak, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Edukacji i Nauki, przywołuje w tym względzie art. 30 ust. 11 ustawy - Karta Nauczyciela. Według wskazanych zapisów podwyższenie stawek nauczycielskich wypłat następuje nie później niż do 3 miesięcy od ogłoszenia ustawy budżetowej, zaś wdrożone podwyżki obejmują cały rok.

Obecnie pensje nauczycielskie nie prezentują się korzystnie na tle płac w gospodarce. Jeśli wprost zestawić je z wypłatą, jaka wypłacana jest w Biedronce czy Lidlu, polscy pedagodzy wypadają wyraźnie gorzej. Obecnie bowiem nauczyciel na początku swej kariery może liczyć na nie mniej niż 3424 zł brutto (2664 zł netto). Z kolei pracownik Biedronki otrzymuje na start minimum 3950 zł brutto (3023 zł netto), zaś Lidl oferuje przynajmniej 4200 zł brutto (3193 zł netto).

Od początku 2023 roku część nauczycieli znalazła się w mało komfortowej sytuacji, gdy ich pensja okazała się być niższa nawet od pensji minimalnej. Przypomnijmy, że w tym roku od stycznia wypłata minimalna 2023 to 3490 zł brutto, a od lipca wzrośnie raz jeszcze do poziomu 3600 zł brutto. W takiej sytuacji, dopóki nie ma oficjalnie podwyżek, pedagodzy, których pensja jest niższa od minimalnej krajowej, powinni otrzymywać wyrównanie.

Nie każdemu to wyrównanie się jednak należy. Pieniądze, które pozwolą podbić pułap wypłaty nauczyciela do kwoty pensji minimalnej, należą się wyłącznie tym, którzy oprócz wynagrodzenia zasadniczego nie pobierają żadnych dodatków. Nie dotyczy to jednak wszystkich.

Nie każdy dodatek do wypłaty nauczyciela uniemożliwia otrzymywanie wyrównania do kwoty wynagrodzenia minimalnego. Jest bowiem pakiet dodatków, które nie liczą się przy obliczaniu wysokości wynagrodzenia. Są to:

• dodatek za staż pracy,
• nagroda jubileuszowa,
• dodatek za pracę w nocy,
• wynagrodzenie za nadgodziny,
• odprawa w związku z przejściem na emeryturę lub rentę.

Wszelkie dodatki motywacyjne i inne powinny być już uchwycone w wypłacie pedagoga, gdy obliczamy jej wysokość względem ewentualnych wypłat wyrównania do minimalnej krajowej.

Kwoty podwyżek są już znane i wynikają wprost ze wskaźnika 7,8 proc., który został zastosowany wobec pracowników budżetówki. Do takowych należą też pedagodzy, więc nie ma problemu z obliczeniem konkretnych kwot Te przedstawiają się następująco:

• nauczyciel początkujący, który obecnie zarabia 3424 zł brutto, dostanie 266 zł brutto podwyżki,
• nauczyciel mianowany, który obecnie zarabia 3597 zł brutto, dostanie 293 zł brutto podwyżki,
• nauczyciel dyplomowany, który obecnie zarabia 4224 zł brutto, dostanie 326 zł brutto podwyżki 

Wskazane powyżej stawki mogą się różnić finalnie w zależności od szkół i dodatków pobieranych przez nauczycieli. Przedstawione pensje to jednak kwoty wynagrodzenia zasadniczego obowiązującego przy odpowiednim stopniu awansu zawodowego. Pensje w edukacji mają zmienić się na korzyść dla pedagogów i będą wynosić:

• pensja nauczyciela początkującego 3690 zł brutto (2846 zł netto),
• pensja nauczyciela mianowanego 3890 zł brutto (2982 zł netto),
• pensja nauczyciela dyplomowanego 4550 zł brutto (3432 zł netto).

W tym roku pojawiła się także zmiana dotycząca nauczycieli sprawdzających arkusze maturalne. Matura 2023 bez wątpienia zostanie ciepło zapamiętana przez nauczycieli języka polskiego oraz nauczycieli języków obcych nowożytnych, jak języka niemieckiego czy angielskiego. Zmiany podyktowane zostały tym, że arkusze egzaminacyjne będą mieć więcej zadań.

Ministerstwo Edukacji i Nauki ogłosiło więc nowe stawki za sprawdzenie jednego arkusza maturalnego. Stawki w wypadku języka polskiego wzrosły z 0,923 proc. do 1,15 proc. minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela dyplomowanego, a w przypadku języków obcych z 0,386 proc. do 0,5 proc. wspomnianej kwoty. 

Oznacza to w efekcie, że zanotowane w tym względzie podwyżki dla nauczycieli wyniosą 9,59 zł za sprawdzenie jednego arkusza maturalnego z języka polskiego - wzrost z pułapu 38,99 zł do 48,58 zł. Natomiast w wypadku języków obcych podwyżka za sprawdzenie jednego arkusza wyniesie 4,82 zł - to wzrost z 16,30 zł do 21,12 zł.

Przemysław Terlecki