Rok temu zmarł komputerowy geniusz i wizjoner
Steve Jobs, współtwórca firmy Apple, uważany za geniusza komputerowego i wizjonera techniki, zmarł rok temu. Świat dowiedział się o jego śmierci z urządzeń, które zaprojektował.
5 października 2011 roku w wieku 56. lat zmarł Steven Paul Jobs, słynny amerykański informatyk. Wielu podziwiało jego pomysłowość, kreatywność, łatwość w wymyślaniu i wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań oraz zmian.
W połowie lat 90. XX wieku Jobs założył firmę NeXT Computer, a w 1986 roku odkupił od Lucasfilmu firmę, którą nazwał Pixar. Blisko 10 lat później jego studio filmowe wsławiło się przebojem "Toy Story" stworzonym we współpracy z Walt Disney Group.
W kolejnych latach obie firmy stworzyły w kooperacji wiele innych przebojów, takich jak "Dawno temu w trawie", "Potwory i Spółka" czy "Gdzie jest Nemo?". W 1996 roku jego firma NeXT Computer została przejęta przez Apple, niszowego producenta komputerów do zastowań profesjonalnych, którego udział w rynku był wówczas symboliczny. W 2000 roku Jobs został prezesem firmy. Pod jego kontrolą Apple wypuściło w 1998 roku iMaca.
Ten komputer osobisty ze zintegrowanym monitorem, otworzył firmie drzwi do masowego rynku. Największy wstrząs na światowym rynku komputerowym, Apple wywołała w 2001 roku, wprowadzając na rynek iPoda oraz w 2003 roku internetowy sklep z muzyką - iTunes Music Store. Z kolei w 2007 roku zaprezentowała inny rewolucyjny produkt - iPhone'a. Pierwsza wersja została w 2008 roku zastąpiona modelem 3G, który podbił świat. Teraz iPhone jest najpopularniejszym smartfonem na świecie. 3 lata później Apple stworzyło z kolei zupełnie nowy rynek - tabletów internetowych. Ostatnie kilka lat życia Jobsa to jednak nieustanne zmaganie się nie tylko z rynkiem, ale też z rakiem.
Jeszcze w 2004 roku poinformował swoich pracowników, że zdiagnozowano u niego raka trzustki. W tym samym roku poddał się skomplikowanej operacji, po której sądzono, że problem został rozwiązany. W tym czasie kontrolę nad Apple sprawował obecny szef spółki, Tim Cook. Od 2006 roku Jobs coraz rzadziej występował publicznie. W styczniu 2009 roku ogłosił półroczny urlop zdrowotny. Mimo choroby zdołał jednak zaprezentować światu osobiście iPada oraz iPhone'a 4.
Ostatecznie zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa Apple 24 sierpnia 2011 roku. - Na świecie jest mało ludzi, którzy mają na niego tak znaczący wpływ jak Steve. Jego działania odcisną swoje piętno na życiu wielu następnych pokoleń - powiedział po śmierci Jobsa Bill Gates, inny wielki amerykański informatyk, twórca Microsoftu.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze