Rosja chce rozbić duopol wydobycia niobu. Ma na to duże szanse
Rosja chce stać się jednym z największych na świecie wydobywców niobu - metalu, którego tona kosztuje obecnie 45 tys. dolarów. Na północy kraju odkryto złoża, w których mają zalegać tysiące ton tego cennego kruszcu. Wydano już koncesję firmie, która przez 27 lat będzie go wydobywać. Największym odbiorcą rosyjskiego niobu mają być Chiny.
Niob (Nb) to metal odporny na działanie czynników atmosferycznych (korozja) i większości kwasów. Jest wykorzystywany jako dodatek do produkcji m.in. stali niklowych. Czysty niob stosowany jest do wytwarzania elementów reaktorów jądrowych, w produkcji lamp elektronowych oraz w przemyśle medycznym.
Niob nie należy do pierwiastków najrzadszych, jednak nie występuje powszechnie. Jego największe złoża posiada Brazylia. Roczne wydobycie tego metalu osiąga tam 40 tys. ton, co stanowi prawie 90 proc. światowej produkcji. Z tego za 85 proc. wydobycia odpowiada jeden koncern – CBMM (Companhia Brasileira de Metalurgia e Mineração). Drugie miejsce zajmuje Kanada z 9-proc. udziałem w rynku i ponad 4 tysiącami ton wydobycia. A trzecia jest Australia wydobywająca rocznie średnio 200 ton niobu. Reszta przypada na wszystkie pozostałe państwa, m.in. Nigerię i Rwandę.
Moskwa zamierza rozbić ten duopol i stać się jeśli nie drugim, to trzecim największym wydobywcą tego metalu na świecie. Nadzieję na osiągnięcie celu daje złoże Bolszetaganinskoje położone we wschodniej Syberii, 150 km od 45-tysięcznego miasta Tulun, w obwodzie irkuckim. Dotychczas zbadano niewielki wycinek złoża jednak z przeprowadzonych badań wynika, że zalega w nim co najmniej 150 tys. ton niobu. Większość wydobytego kruszcu ma trafić do Chin.
Rosyjskie władze poinformowały, że wydały koncesję na wydobycie metalu spółce giełdowej JSC ST Elements. Jak donoszą rosyjskie media - firmie, która powstała niespełna pięć miesięcy temu i była jedynym przedsiębiorstwem, które wzięło udział w przetargu na eksploatowanie złoża. Pozwolenie wydano na 27 lat. Badania złoża mają pochłonąć dziesiątki milionów dolarów, a budowa kopalni nawet ponad miliard dolarów. Zdaniem ekspertów, inwestycja może się jednak opłacać, bo cena tony niobu przekracza obecnie 45 tys. dolarów i stale rośnie.
ew