Rosja chciała płatności w rublach, Finlandia się nie zgadzała. Koncern Gasum zerwał kontrakt z Gazpromem
Fińska spółka Gasum, która zajmuje się importem gazu, poinformowała o zakończeniu swojej współpracy z Gazpromem Export w zakresie dostaw surowca rurociągiem. Tym samym zakończono trwający od ponad roku spór o płatności, które, zdaniem Rosjan, powinny być regulowane w rublach. Finowie nie chcieli się na to zgodzić.
Koncern Gasum poinformował w poniedziałek o zerwaniu umowy na dostawy gazu ziemnego rurociągiem od Gazprom Export. Jest to efekt sporu, który rozgorzał pomiędzy obiema spółkami. W kwietniu ubiegłego roku rosyjskie przedsiębiorstwo zażądało płatności nie w euro, a w rublach. Finowie nie zgodzili się na takie warunki umowy. Była to jedna z kilku spornych kwestii, która doprowadziła do skierowania sprawy do arbitrażu.
Wyrok został wydany w listopadzie 2022 roku. Trybunał arbitrażowy orzekł, że fińska spółka nie została zobowiązana do zapłaty w rosyjskiej walucie oraz do proponowanej procedury dokonania płatności. Co więcej, nakazano obu stronom kontynuację negocjacji w celu utrzymania kontraktu w mocy. Tak przynajmniej utrzymywali przedstawiciele Gasum.
Tymczasem Gazprom poinformował wówczas, że sztokholmski trybunał nakazał Finom zapłacenie 300 mln euro z odsetkami w związku z niewywiązaniem się z klauzuli "take or pay", czyli "bierz lub płać". Zdaniem strony rosyjskiej, trybunał potwierdził zasadność wstrzymania dostaw gazu, jeśli kupujący nie zapłaci w rublach. Jako podstawę prawną podano tutaj dekret wprowadzony przez Władimira Putina. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Negocjacje nie zakończyły się wypracowaniem kompromisu. Przedstawiciele Gasum zdecydowali się na rozwiązaniem długoterminowej umowy na dostawy gazu ziemnego. Warunki zakończenia tej współpracy mają być ustalane. Podkreślono, że wypowiedzenie dotyczy wyłącznie umowy na dostawy surowca rurociągiem - kontrakt na dostawy LNG nadal pozostaje w mocy.
Gasum nie importował rosyjskiego gazu rurociągiem od maja 2022 roku.