Rosja i Niemcy nad naszymi głowami

Rosyjskie inwestycje w Niemczech i współpraca w sferze energetycznej, w tym budowa Gazociągu Północnego (Nord Stream), były głównymi tematami piątkowych rozmów prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa z niemiecką kanclerz Angelą Merkel w Soczi nad Morzem Czarnym.

Na konferencji prasowej po rozmowach Miedwiediew nawiązał również do stosunków Rosji z Kijowem. Oświadczył, że nie widzi perspektyw przywrócenia normalnych kontaktów z Ukrainą pod rządami jej obecnych przywódców.

Gospodarz Kremla odmówił skomentowania czwartkowej odpowiedzi ukraińskiego prezydenta Wiktora Juszczenki na swoje wcześniejsze posłanie, w którym obarczył władze w Kijowie winą za pogorszenie stosunków z Moskwą. "Co miałem powiedzieć, to powiedziałem. Niech przeczytają jeszcze raz" - oznajmił Miedwiediew.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel wykorzystała spotkanie z mediami w rezydencji rosyjskiego przywódcy do publicznego wezwania władz Rosji do schwytania i osądzenia sprawców niedawnych zabójstw obrońców praw człowieka w Czeczenii Zaremy Sadułajewej, jej męża Alika Dżabraiłowa i Natalii Estemirowej. "Potępiamy te zabójstwa, podobnie jak strona rosyjska. Wiemy, jak duże znaczenie prezydent Rosji przywiązuje do przestrzegania praw człowieka. Ważne jest, aby sprawcy tych morderstw zostali pociągnięci do odpowiedzialności" - powiedziała.

Reklama

Miedwiediew ocenił te zbrodnie jako polityczne zabójstwa, których celem było zdestabilizowanie sytuacji na Kaukazie. "Cała seria politycznych zabójstw i prób morderstw ma na celu zdestabilizowanie sytuacji na Kakukazie. Mam na myśli zabójstwa obrońców praw człowieka (w Czeczenii) i zamach na życie nowego prezydenta Inguszetii (Junus-Beka Jekurowa), który aktywnie zajął się normalizacją sytuacji w republice i nawiązał dialog z najróżniejszymi siłami" - oświadczył prezydent Rosji.

Miedwiediew i Merkel zapowiedzieli, że Rosja i Niemcy będą kontynuowały wielkie wspólne projekty gospodarcze, w tym Nord Stream.

Przywódcy dwóch krajów poinformowali, że rozmawiali również o takich projektach, jak plany przejęcia przez nowych inwestorów z Rosji upadających stoczni Wadan w Wismarze i Rostocku-Warnemuende, zakup 55 proc. akcji koncernu Opel przez konsorcjum austriacko-kanadyjskiego koncernu Magna i rosyjskiego banku państwowego Sbierbank oraz wejście rosyjskich inwestorów do niemieckiego koncernu Infineon, jednego z największych w Europie producentów mikroelektroniki. "Jesteśmy zainteresowani inwestycjami. Powinny to jednak być inwestycje jakościowe, a nie dęte i spekulacyjne, obliczone tylko na spicie śmietanki" - powiedział rosyjski prezydent.

Z kolei Merkel potwierdziła, że spośród ofert na kupno akcji koncernu Opel jej rządowi najbardziej podoba się ta złożona przez konsorcjum Magny i Sbierbanku. "Magna w istocie rzeczy jest już koncernem samochodowym. Na rynku jest od dawna i orientuje się w sytuacji" - powiedziała Merkel. "Jesteśmy przekonani, że Magna będzie zainteresowana rozwojem biznesu samochodowego, budową aut wspólnie z Oplem" - dodała.

Miedwiediew i Merkel przekazali, że rozmawiali również o najaktualniejszych problemach międzynarodowych, w tym o przezwyciężaniu skutków światowego kryzysu finansowego i gospodarczego, programach nuklearnych Iranu i Korei Północnej oraz sytuacji w Afganistanie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »