Rosja podnosi opłaty dla przewoźników
Kierowcy zagranicznych ciężarówek zapłacą więcej za przejazd przez Rosję. Decyzję o podwyżce podjęła Rada Ministrów Federacji Rosyjskiej. Dotknie ona między innymi polskich przewoźników.
Na rządowej liście znajduje się 17 państw, wśród nich Polska. Do tej pory roczna opłata wynosiła 60 tys. rubli. Obecnie kierowcy będą musieli zapłacić 120 tysięcy rubli, czyli w przeliczeniu około 1600 euro. W uzasadnieniu do tej decyzji można przeczytać, że podwyżka spowodowana jest dewaluacją rosyjskiej waluty. Jak tłumaczą rządowi eksperci, gdy w 2008 roku ustalano opłat na poziomie 60 tys., wtedy jedno euro kosztowało około 35 rubli. Natomiast od dwóch lat kurs euro utrzymuje się na średnim poziomie 70 - 80 rubli. Dotychczasowa opłata dobowa 385 rubli została podwyższona do 850 rubli. Kierowcy powinni pamiętać, że jeśli chcą pozostawać na terytorium Rosji dłużej, niż wynosi opłacony czas, to muszą dodatkową opłatę wnieść co najmniej dobę przed upływem terminu wyjazdu.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce wyjaśnień od Rosjan w sprawie podwyżek opłat za korzystanie z dróg w tym kraju. Rosjanie podwyższyli w kwietniu takie opłaty dwukrotnie. Dotyczą one samochodów ciężarowych.
Rzeczniczka polskiego ministerstwa Elżbieta Kisil mówi, że resort oczekuje podania przyczyn takiej decyzji. Zwraca ona uwagę, że podwyższenie opłat spowoduje podniesienie kosztów transportu dla polskich i unijnych firm. To może doprowadzić do wyeliminowania tych przewoźników z rosyjskiego rynku. Strona polska będzie dążyła do wyjaśnienia, czy i w jaki sposób rosyjskie działania mają charakter dyskryminacyjny.
Jednocześnie strona rosyjska zagwarantowała rodzimym przewoźnikom możliwość odpisywania sobie od kosztów opłat drogowych. Polskie ministerstwo pyta także o tę sprawę. Elżbieta Kisil zapowiada, że będą podjęte kroki, które będą miały na celu ustalenie, czy możliwość odliczenia opłat przez rosyjskich przewoźników od podatku transportowego nosi znamiona działał nastawionych na ochronę rosyjskiego rynku transportowego. W tej sprawie Polska chce się zwrócić o opinię do Światowej Organizacji Handlu.
Na początku lutego tego roku drogowy ruch towarowy między Polską a Rosją został wstrzymany. Rosjanie nie przedłużyli specjalnych pozwoleń, na podstawie których polscy kierowcy mogli wjeżdżać na teren Federacji. Nasz kraj przestał natomiast wpuszczać rosyjskich przewoźników. Kilka rund negocjacji przyniosło porozumienie i ruch został przywrócony.