Rostowski: NBP gotowy do zakupów na wypadek paniki

Gdyby doszło do paniki na krajowym rynku długu wywołanej czynnikami zewnętrznymi to Narodowy Bank Polski (NBP) mógłby interweniować na tym rynku, powiedział minister finansów Jacek Rostowski w wywiadzie dla Newsweeka, jaki został opublikowany w poniedziałek 2 stycznia br.

- W Polsce nie ma zakazu zakupu obligacji skarbowych przez NBP na rynku wtórnym. Jeżeli do wzrostu rentowności obligacji dochodzi na skutek paniki albo zarażenia wirusem z zewnątrz, a nie na skutek złego zarządzania finansami publicznymi, to może być celowe, aby NBP krótkoterminowo interweniował - powiedział Rostowski.

- Nawet przy zerowym wzroście w Europie Zachodniej, Polska może rozwijać się w tempie 3-4 proc. - uważa minister finansów Jacek Rostowski.

- (...) W dłuższej perspektywie - jeżeli nie dojdzie do najgorszego, czyli rozpadu strefy euro i prawdopodobnego wówczas rozpadu Unii Europejskiej, to uważam, że nawet przy zerowym wzroście w Europie Zachodniej my możemy rozwijać się w tempie 3-4 proc. - powiedział Rostowski w wywiadzie dla tygodnika "Newsweek".

Reklama

Rostowski ocenił, że ostatnie decyzje szczytu w Brukseli i towarzyszące mu decyzje Europejskiego Banku Centralnego "po raz pierwszy idą w dobrym kierunku, dają jakąś pozytywną perspektywą".

- Jestem bardziej optymistyczny, jeżeli chodzi o ogólną sytuację, niż byłem trzy tygodnie temu - powiedział.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »