Rosyjski następca McDonalda zanotował straty. Restauracja oferuje m.in. kiszoną kapustę
Wkusno i toczka, czyli rosyjski następca sieci restauracji McDonald's, zanotował w 2022 r. straty na poziomie 11,3 mld rubli, czyli ok. 650 mln zł - informuje białoruski portal belsat.eu. Jak podkreśla serwis, klientów nie zachwyciła oferta lokali, w której można było znaleźć kiszoną kapustę i kompot.
Odpowiedzią na decyzję sieci McDonald's o opuszczeniu po 32 latach rosyjskiego rynku było wykupienie lokali amerykańskiej restauracji przez lokalną firmę. Ta postanowiła nazwać następcę swoją markę fast food "Wkusno i toczka", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Smacznie i kropka".
Jednak nazwa restauracji nie oddaje w pełni obecnej sytuacji firmy. Ta, jak wynika z publikacji serwisu belsat.eu, zanotowała w 2022 r. straty na poziomie 11,3 mld rubli, czyli ok. 650 mln zł. Klientów miała nie przekonać oferta rosyjskiej sieci, która mierzyła się z kilkoma poważnymi problemami w ubiegłym roku.
Jak donosiły poszczególne zachodnie media, tuż po otwarciu restauracji w czerwcu ub.r. w lokalach Wkusno i toczka najpierw sprzedawano resztki po zapasach McDonalda, następnie marka musiała zmierzyć się z problemem spleśniałych bułek czy braku... frytek.
Z uwagi na zachodnie sankcje firma nie mogła sprowadzić odpowiednich odmian ziemniaków, a w Rosji trwał nieurodzaj. Natomiast we wrześniu do menu fast foodu została dodana kiszona kapusta oraz kompot. Na taki ruch właściciel zdecydował się w momencie, w którym zabrakło w ofercie zestawów z zabawkami dla dzieci.
Oprac. AB