Rozpoczął się tygodniowy strajk pilotów Air France
Czy Air France przetrwa tydzień strajku? To może przynieść 70-105 mln euro strat.
Piloci linii lotniczych Air France rozpoczęli w poniedziałek strajk, który ma potrwać tydzień i dziennie będzie przynosić francuskiemu przewoźnikowi straty wysokości 10-15 mln euro. Pierwszego dnia protestu Air France obsługują tylko 48 proc. połączeń.
Piloci przystąpili do akcji strajkowej, ponieważ nie zgadzają się zapowiadane cięcia w wydatkach firmy. Dziennik "Le Figaro" odnotowuje, że mający potrwać do 22 września strajk będzie najdłuższym takim protestem od 1998 roku.
Piloci Air France nie zgadzają się na zapowiadane cięcia kosztów, które mają doprowadzić do odzyskania przez francuskie linie lotnicze części rynku utraconego na rzecz tanich przewoźników oraz linii lotniczych z państw Zatoki Perskiej.
Na początku września Air France zapowiedziały utworzenie spółki córki - Transavia, która ma pomóc w walce z tanimi przewoźnikami.
Związki zawodowe pilotów Air France wezwały do tygodniowego strajku w sytuacji, gdy szukają lepszych warunków w ramach planu restrukturyzacji. Przewidując liczne utrudnienia w związku z protestem, Air France poinformowały pasażerów, by przełożyli podróż w celu uniknięcia kłopotów.
- - - - -
- Linie lotnicze Air France z powodu strajku pilotów odwołały poniedziałkowe przyloty do Warszawy o godz. 14.55 i 21.35 oraz odloty ze stolicy Polski do Paryża o godz. 15.45 i 6.40 we wtorek - poinformował rzecznik Lotniska Chopina w Warszawie Przemysław Przybylski.
- - - - -
Zanosi się na kolejne utrudnienia dla pasażerów niemieckiej Lufthansy. Jutro znowu mają strajkować piloci tych linii - tym razem na lotnisku we Frankfurcie nad Menem.
Protest rozpocznie się o godzinie 09.00 i potrwa do 17.00. Tym razem najmocniej odczują go pasażerowie wybierający się z Frankfurtu w dalekie podróże. Strajkować będą bowiem piloci latający największymi samolotami, które obsługują trasy międzykontynentalne. Jutrzejsza akcja będzie już czwartym protestem pilotów Lufthansy, odkąd w sierpniu załamały się negocjacje z władzami firmy. W minionym tygodniu piloci strajkowali na lotnisku w Monachium. W sporze między związkiem zawodowym pilotów a władzami koncernu chodzi m.in. o możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury, niekiedy już w wieku 55 lat. Lufthansa chce ograniczyć te świadczenia, ale piloci są przeciw. (IAR)
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze