Rynek pracy: Firmy chcą przeczekać końcówkę roku

Od października do grudnia 24 proc. polskich przedsiębiorstw planuje zatrudniać nowych pracowników. Tyle samo przedsiębiorstw zapowiada redukcję etatów – wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”. Oznacza to ochłodzenie i stabilizację na polskim rynku pracy w ostatnim kwartale roku. Wiele firm będzie chciało przeczekać niepewny okres.

Wśród najważniejszych sektorów gospodarki o nową pracę wciąż będzie łatwo w Polsce w finansach i bankowości - wynika z badania ManpowerGroup. Etatów nie powinno zabraknąć też w branży IT, technologii, telekomunikacji, komunikacji i w mediach. Zdaniem autorów opracowania, pozytywne nastroje rekrutacyjne wskazują też pracodawcy reprezentujący usługi. A nieco więcej nowych etatów prognozuje obszar sprzedaży hurtowej i detalicznej a także edukacji, zdrowia i administracji publicznej. 

Mniej etatów w budownictwie

Na drugim biegunie znajdują się firmy prognozujące zmniejszenie liczby miejsc pracy. Z ich zapowiedzi wynika, że znacznych redukcji etatów można oczekiwać w sektorze produkcji podstawowej, czyli w uprawach i hodowli. Zwolnienia prognozują też przedstawiciele budownictwa i produkcji przemysłowej. Szczególnie duża zmiana dotyczy dwóch ostatnich sektorów, które trzy miesiące wcześniej, w trzecim kwartale 2022 roku, optymistycznie wyrażały się na temat zatrudnienia.

Reklama

Zdaniem ekspertów, powściągliwość w szukaniu nowych pracowników to wynik rosnącej inflacji, podwyżek stóp procentowych, wzrostu cen energii i gazu, a także niepewnych losów konfliktu w Ukrainie. - Nie będzie zatem zaskoczeniem, jeśli wiele firm zdecyduje się na przeczekanie obecnej sytuacji, bez ponoszenia dodatkowych kosztów na przykład na nowe inwestycje. Nastrój firm związany z prowadzeniem biznesu w najbliższych miesiącach można zatem określić jednym hasłem „niepewność” – podsumowuje wyniki badań Tomasz Walenczak.

Na rynku pracy będzie stabilnie

Dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce podkreślił, że sytuacja na rynku pracy w końcówce roku nie powinna się diametralnie pogorszyć. - To, czego możemy być pewni, to znaczna powściągliwość w podejmowaniu decyzji o dużych wzrostach zatrudnienia, jednak z drugiej strony firmy będą chciały zatrzymać wykwalifikowanych pracowników, których najtrudniej jest pozyskać na rynku - argumentował Walenczak. 

W ciągu najbliższych miesięcy każda decyzja o redukcji etatów będzie podejmowana ostrożnie. - Pandemia bowiem pokazała, że pracownicy nie chcą już wracać do pracodawców i branż, którzy zdecydowali się na cięcia etatów. Możemy również oczekiwać większego oporu w uleganiu presji płacowej kandydatów i pracowników a także ponownego przeanalizowania planów firm związanych z podwyżkami pracowników – mówił Walenczak.

Najmniejsi przeczekują

Analizując regiony Polski, z raportu ManpowerGroup wynika, że najwięcej nowych pracowników chcą pozyskiwać firmy zlokalizowane w południowo-zachodniej części kraju. Rekrutacje przewidują też przedsiębiorstwa w Polsce centralnej oraz północnej. Natomiast pracodawcy zlokalizowani we wschodniej części kraju nie przewidują w najbliższym kwartale zmian w zatrudnieniu. Redukcje etatów deklarują zaś firmy z regionu południa oraz północnego-zachodu.

Jeśli chodzi o wielkość firm, to najrzadziej na chęć rekrutacji nowych pracowników wskazują mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające nie więcej niż 10 osób. One też najczęściej deklarują redukcje etatów. Z podobnym pesymizmem patrzą na ostatni kwartał małe organizacje, w których pracuje od 10 do 49 osób. O mniejszych potrzebach rekrutacyjnych mówią też duże przedsiębiorstwa mające ponad 250 pracowników. Najczęściej zapowiedzi zwiększania liczby zatrudnionych deklarują firmy liczące od 50 do 249 osób. 

Inflacja, wzrost stóp i wojna w Ukrainie

Zdaniem ekspertów, powściągliwość w szukaniu nowych pracowników to wynik rosnącej inflacji, podwyżek stóp procentowych, wzrostu cen  energii i gazu, a także niepewnych losów konfliktu w Ukrainie. - Nie będzie zatem zaskoczeniem, jeśli wiele firm zdecyduje się na przeczekanie obecnej sytuacji, bez ponoszenia dodatkowych kosztów na przykład na nowe inwestycje. Nastrój firm związany z prowadzeniem biznesu w najbliższych miesiącach można zatem określić jednym hasłem „niepewność” – podsumowuje wyniki badań Tomasz Walenczak.

„Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” to kwartalne badanie, którego celem jest zmierzenie zamiarów pracodawców dotyczących zatrudnienia. W Polsce badanie jest przeprowadzane od 14 lat. Przedstawia prognozy zatrudnienia firm dla 10 sektorów rynku, 6 regionów Polski i 4 wielkości przedsiębiorstw. 

Ewa Wysocka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: redukcje zatrudnienia | sondaże | kwartał | prognozy | przedsiębiorstwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »