Rynki znów nie doceniają inflacji? To może być początek długiego cyklu

Duże firmy zarządzające aktywami, takie jak BlackRock, Fidelity Investments i Carmignac, ostrzegają, że rynki, podobnie jak rok temu, zbyt optymistycznie patrzą zarówno na inflację, jak i na politykę amerykańskich stóp procentowych - czytamy w artykule agencji Bloomberg.

Stawka znów jest wysoka po tym, jak Wall Street niemal jednogłośnie nie doceniła trajektorii inflacji rok temu. Globalne akcje straciły na wartości 18 bln dolarów, a amerykański rynek papierów skarbowych zaliczył najgorszy rok w historii. 

A jednak ponownie oczekiwania są znowu dość optymistyczne. Inflacja ma być stosunkowo łagodna i spaść w kierunku celu Rezerwy Federalnej, jakim jest 2 proc. w ciągu roku. Jednocześnie rynki pieniężne obstawiają, że bank centralny zacznie obniżać stopy.

Powtórka sprzed pół wieku? Wszystko możliwe

Jednak zdaniem Frederica Lerouxa, członka komitetu inwestycyjnego we francuskiej firmie Carmignac, która zarządza aktywami o wartości 44 mld euro (47 mld dolarów), rynki powinny się raczej przygotować na kolejną brutalną jazdę bez trzymanki, ponieważ niedobory pracowników prawdopodobnie spowodują inflację wyższą niż oczekiwana. - Inflacja zostanie z nami na dłużej - powiedział Leroux. - Po kryzysie finansowym z lat 2008-2009 banki centralne myślały, że mogą decydować o poziomie stóp procentowych. W ciągu ostatnich dwóch lat zdały sobie sprawę, że to nie oni, ale inflacja to robi.

Reklama

Jego zdaniem, jednym z największych błędów wyceny na dzisiejszym rynku jest oczekiwanie, że inflacja globalnie zejdzie do 2,5 proc. w przyszłym roku, po czym dodał, że świat wchodzi w cykl makroekonomiczny porównywalny do tego z lat 1966-1980. W tym okresie doszło do szoków energetycznych, które dwukrotnie doprowadziły amerykańską inflację do poziomu dwucyfrowego.

- Musimy nauczyć się żyć w zupełnie innym środowisku niż wcześniej. Złoto, japońskie akcje i solidne, stabilne firmy powrócą na najbardziej eksponowane miejsca - powiedział Leroux.

Fed za bardzo skupia się na celu?

W czwartek urzędnicy Fed potwierdzili jastrzębie stanowisko banku centralnego w komentarzach, które próbowały rozwiać nadzieje na rychłe odwrócenie ścieżki polityki. W piątek główny ekonomista Europejskiego Banku Centralnego Philip Lane przyłączył się do tego chóru, mówiąc, że presja cenowa pozostanie podwyższona, nawet jeśli gwałtownie spadną koszty energii.

Analitycy Instytutu Inwestycyjnego BlackRock również twierdzą, że wysoka inflacja utrzyma się, a nadzieja na to, że recesja skłoni Fed do cięcia stóp jest płonna. Spodziewają się wręcz, że Fed będzie dążyć do minimalizowania wielkości podwyżek stóp, w miarę jak ból spowolnienia gospodarczego stanie się wyraźny, nawet jeśli inflacja pozostanie powyżej celu banku (2 proc.).

"Wyższe stopy mogą pozostać przez czas dłuższy, niż oczekuje tego rynek" - napisał w zeszłym tygodniu Jean Boivin, szef Instytutu. Jego zdaniem, traderzy obstawiający spadek inflacji są w błędzie

Jurrien Timmer, dyrektor ds. globalnego makro w Fidelity Investments, powiedział Bloombergowi, że inflacja pozostaje kluczowym ryzykiem dla rynków, ponieważ Fed wielokrotnie dawał do zrozumienia, że chce, aby wskaźnik ten spadł aż do celu 2 proc., a nie tylko spowolnił wzrost cen.

Inflacja trwalsza, niż myślimy

Oczywiście nie wszystkie fundusze się z tym zgadzają. Holenderski zarządca aktywów Robeco, zarządzający 246 mld euro, stoi na stanowisku, że rok 2023 wyznacza maksima dla stóp, dolara, a także inflacji. Wynika to głównie z oczekiwań dotyczących recesji i niezdolności decydentów do wypracowania miękkiego lądowania, co spowoduje obniżki stóp.

Leroux z Carmignac powiedział jednak, że skupianie się rynku na potencjalnym ruchu Fed jest kwestią drugorzędną, ponieważ w pewnym momencie inwestorzy zdadzą sobie sprawę, że inflacja jest bardziej trwała, niż myśleli.

Opracował km

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | rynki finansowe | Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »