"Rz": Prezes UKE kontra Komisja Europejska
Stacjonarni operatorzy w Polsce na razie mogą odetchnąć. Urząd Komunikacji Elektronicznej nie zamierza - jak chce UE - szybko obniżyć opłat, które pobierają od innych sieci - pisze środowa "Rzeczpospolita".
Jak informuje gazeta, operatorzy telefonii stacjonarnej i ich akcjonariusze, obawiający się obniżenia stawek we wzajemnych rozliczeniach z innymi telekomami (tzw. stawek FTR), mogą nadal spać spokojnie. "Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej sprzeciwił się Komisji Europejskiej, która od lat domaga się, aby FTR w Polsce był, tak jak w innych krajach UE, ustalany w oparciu o koszty tzw. efektywnego operatora, a więc dużo niższy" - czytamy.
Dziennik przypomina, że prezes UKE Marcin Cichy zaczął od dyskusji z operatorami w kraju. "Najpierw konsultacjom poddano projekty 104 decyzji, w których regulator obniżył FTR do 0,32 gr ze średnio 2 gr. Telekomy zaprotestowały. W efekcie dyskusji Cichy przyznał im rację, że nie powinien ustalać jednej stawki dla całego rynku, ponieważ operatorzy się różnią, i wydał nowe decyzje, niezawierające stawek. Mają one być ustalone odrębnie w przyszłości, w tzw. częściowej decyzji administracyjnej. Takie decyzje przekazano w marcu do akceptacji Komisji Europejskiej" - napisano.
Dodano, że KE, która czeka, aż Polska dostosuje się do unijnej regulacji, od 7 lat, w kwietniu skrytykowała UKE, a potem w czerwcu doprosiła do rozmów organ unijnych regulatorów - BEREC.
Jak czytamy w "Rz", zdaniem Komisji podejście prezesa UKE prowadzi do różnicy w rozliczeniach, ponieważ stawki w Polsce będą dużo wyższe (0,481 eurocenta) od zastosowanych przez innych operatorów unijnych, pobierających stawkę ustaloną w oparciu o koszty (0,086 eurocenta). "W rezultacie koszty tej różnicy ponoszą operatorzy, a w ostatecznym rozrachunku konsumenci z państw członkowskich, w których połączenia są inicjowane" - argumentuje KE.
Dziennik podał, że KE ostatecznie wydała zalecenie, aby UKE wycofał się z decyzji lub je poprawił. "Dała UKE czas na przygotowanie przejściowych stawek dla polskich operatorów stacjonarnych do końca tego miesiąca. Z komunikatu UKE wynika jednak, że urząd nie zamierza tego zrobić. Przekazał dokumenty Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby zajął stanowisko" - czytamy.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze