Rząd przyjął kwotową waloryzację emerytur

Rząd przyjął we wtorek projekt zmiany ustawy o emeryturach i rentach zakładający zmianę systemu waloryzacji świadczeń z procentowej na kwotową. Wszystkie emerytury i renty będą podwyższone w 2012 r. o jednakową kwotę 71 zł - podało CIR.

Wprowadzenie waloryzacji kwotowej ma chronić budżety gospodarstw domowych emerytów i rencistów pobierających niższe świadczenia - podkreśliło CIR, dodając, że zmiana ta jest realizacją zapowiedzi z expose premiera Donalda Tuska.

Zgodnie z projektem, o 71 zł wzrosną wszystkie emerytury i renty, także emerytury i renty rolników indywidualnych, służb mundurowych oraz świadczenia pozaubezpieczeniowe, jak zasiłki i świadczenia przedemerytalne, renty socjalne, emerytury pomostowe, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, renty dla kombatantów oraz inwalidów wojennych i wojskowych.

Reklama

Przyjęty przez rząd projekt zakłada, że w 2012 r. kwota najniższej emerytury i renty dla osób całkowicie niezdolnych do pracy wyniesie 799,18 zł miesięcznie, a najniższa renta dla osób częściowo niezdolnych do pracy wyniesie 613,38 zł miesięcznie.

W projekcie przewidziano również zwiększenie dodatków do emerytur i rent. Zostaną podwyższone o wskaźnik procentowy waloryzacji, czyli o 104,8 proc. Wskaźnik ten będzie miał również zastosowanie do obliczania maksymalnych kwot zmniejszeń świadczeń w przypadku osiągania przez emeryta lub rencistę dochodu z pracy.

Jak podało CIR, projekt nowelizacji ustawy nie pociąga za sobą dodatkowych obciążeń budżetu państwa, bo wydatki na te cele mieszczą się w środkach zarezerwowanych w projekcie ustawy budżetowej na 2012 rok.

We wtorek rząd miał się też zająć projektem ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników. W komunikacie CIR podało, że posiedzenie rządu będzie kontynuowane w środę. Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą opłacanie składki zdrowotnej rolników z budżetu państwa i dał czas do marca br. na uregulowanie tej kwestii.

- - - - -

Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, kwotowa waloryzacja emerytur narusza podstawową zasadę systemu emerytalnego, zgodnie z którą każdy przechodzący na emeryturę ma otrzymać tyle, ile włożył do systemu.

- Wysokość emerytury w obowiązującym w Polsce systemie emerytalnym zależy od okresu płaconych składek i ich wysokości - podkreślił w rozmowie z IAR Jeremi Mordasewicz.

Wyjaśnił, że rezygnacja z waloryzacji procentowej oznacza, że osoby o najniższych świadczeniach otrzymają emerytury wyższe niż wynikałoby to z inflacji. Osoby z wyższymi świadczeniami otrzymają zaś emerytury, których siła nabywcza zmaleje.

Waloryzacja kwotowa oznacza więc, że osoby o wyższych zarobkach i w konsekwencji wyższych emeryturach oddadzą część swojej waloryzacji na rzecz osób o najniższych emeryturach.

Jeremi Mordasewicz zwrócił uwagę, że gdybyśmy w długim okresie zachowali waloryzację kwotową, to wszystkie emerytury by się wyrównały. Na dalsze lata rząd zapowiada jednak waloryzację o wskaźnik inflacji.

Rząd uzasadnia, że przejściowa metoda waloryzacji wynika nie tylko z chęci chronienia osób z niższymi świadczeniami. Powodem takiej waloryzacji jest również to, że nie ma w budżecie dodatkowych wolnych środków, które można byłoby przeznaczyć na działania osłonowe dla najuboższych. Łączny koszt waloryzacji ma wynieść 6 miliardów 700 milionów złotych.

(IAR)

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rząd | 'Wtorek' | emerytura | emerytury i renty | CIR | waloryzacja | rzad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »