"Rzeczpospolita": Trzeba będzie dopłacić do dróg i torów
Jeśli chcemy wykorzystać w pełni unijne pieniądze z obecnej perspektywy, konieczne będzie rozstrzyganie przetargów także wtedy, gdy oferty przekraczają budżet. Tak się zaczyna dziać - pisze w czwartek "Rzeczpospolita".
"Kolej zmienia front - wybiera w przetargu ofertę o 70 proc. droższą od kosztorysu inwestora, zamiast unieważnić postępowanie, jak robiła to do tej pory. We wtorek zarządzająca kolejową infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) rozstrzygnęła w taki właśnie sposób strategiczny przetarg na poprawę dostępu do Portu Gdańsk" - czytamy w artykule.
Według informacji "Rz", PLK wybrała wartą prawie 758 mln zł ofertę konsorcjum Intercoru i Torpolu. W środę wybrano ofertę Port Gdańsk Zaspa - także powyżej kosztorysu. "To dwa z trzech przetargów mających radykalnie poprawić połączenia kolejowe z portami" - czytamy dalej.
Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR w rozmowie z "Rz" podkreśla, że kończy się polityka "odwlekania", firm nie da się jego zdaniem "wziąć głodem". Zaznacza przy tym, że potrzebne mogą być przeglądy poszczególnych inwestycji, czy nie są np. zbyt rozbudowane. "Tam jednak, gdzie projekt okaże się optymalny, rząd będzie dopłacał" - dodał Furgalski.
"Inwestycja w poprawę dostępu do gdańskiego portu stała się realna dzięki dosypaniu pieniędzy do wartego 66 mld zł Krajowego Programu Kolejowego (KPK). W lutym rząd zdecydował o dołożeniu do KPK jeszcze 3,2 mld zł. Na tę kwotę ma się złożyć dokapitalizowanie PLK przez budżet państwa kwotą 1,8 mld zł oraz 1,4 mld zł kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego" - podała "Rz".
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie w przypadku budowy dróg. Tam również oferty, choć nie zawsze - przebijają kosztorysy. "W 2018. r. podpisaliśmy siedem takich umów" - powiedział "Rz" Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
"Przykładowo bez wzrostu kosztów udało się domknąć przetarg na drogę ekspresową S14 po zachodniej stronie Łodzi, gdzie obniżono koszty inwestycji, rezygnując z części węzłów. Nieco inaczej będzie w przypadku Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem.
W przetargu na pierwszy element systemu, tzw. centralny projekt wdrożeniowy (obejmuje on m.in. przygotowanie oprogramowania i montaż urządzeń teletechnicznych), wpłynęła tylko jedna oferta, która prawie dwukrotnie (o 172 mln zł) przebiła budżet" - czytamy dalej.