Są polskie firmy, które wciąż robią biznes w Rosji

Na tzw. liście wstydu publikowanej przez Uniwersytet Yale widnieją polskie przedsiębiorstwa - informuje "Rzeczpospolita". Przykładami takich firm są Canpack, Makrochem, Polpharma czy TZMO.

Gazeta przypomina, że od ponad siedmiu miesięcy trwa wojna w Ukrainie. W reakcji na rosyjską agresję swój biznes z tego kraju wycofało ponad tysiąc firm z całego świata. Na taki krok zdecydowała się też większość przedsiębiorstw z Polski. Teraz rozwijają swój biznes w innych krajach.

"Rz" podaje, że przykładem może być LPP, które po 20 latach obecności na rynku rosyjskim wiosną 2022 r. ostatecznie zakończyło działalność handlową w tym kraju, sprzedając spółkę RE Trading konsorcjum chińskiemu. Zakończenie działalności w Rosji oznaczało dla polskiej grupy utratę blisko jednej piątej przychodów. "Szybko z Rosji wycofało się również CCC. Już 25 lutego (dzień po ataku na Ukrainę) podjęło decyzję o wstrzymaniu dostaw na rynek rosyjski, mając nadzieję na szybkie zakończenie działań zbrojnych w regionie" - pisze gazeta.

Reklama

Dziennik zaznacza, że z Rosji wycofały swój biznes duże państwowe koncerny: KGHM i PKN Orlen, a trudną decyzję o wycofaniu się z Rosji podjął też Famed Żywiec, co wiązało się z utratą już uzgodnionych zamówień i nowych zapytań.

Polskie firmy na liście publikowanej przez Uniwersytet Yale

"Na tzw. liście wstydu publikowanej przez Uniwersytet Yale, według stanu na 29 września 2022 r., widnieją nadal takie polskie firmy jak Canpack, Makrochem, Polpharma czy Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych. Ta pierwsza podkreśla, że jej dwie fabryki w Rosji produkujące puszki aluminiowe funkcjonują w dużej mierze autonomicznie i zgodnie z obowiązującym prawem i sankcjami" - czytamy w "Rz".

"Produkcja obu fabryk jest zorientowana na rynek lokalny. W związku z trwającą agresją w marcu podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu inwestycji w Rosji" - informuje gazetę Canpack. Od Makrochemu i Polpharmy dziennik nie otrzymał odpowiedzi. Z kolei TZMO podkreśliły, że podobnie jak amerykańskie i europejskie firmy z tej branży, wymienione na liście Yale, znacznie ograniczyło swoją aktywność na rynku rosyjskim, wstrzymało inwestycje i marketing, a sprzedaż zredukowało do bardzo wąskiego, niezbędnego asortymentu.

Sprzedaż aktywów w Rosji zadeklarował Cersanit. Nie odpowiedział na pytania dotyczące statusu tych planów.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Dowiedz się więcej na temat: firmy | sankcje wobec Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »