Samochody elektryczne. "Obszar przyłączeniowy jest absolutnie krytyczny"

Elektromobilność jest zjawiskiem bardzo młodym - choć jej początki to oczywiście przełom XIX i XX wieku. W tamtym czasie to właśnie elektromobilność napędzała motoryzację - jednak została ona wyparta przez pojazdy spalinowe, które mamy do dziś. Obecnie historia zatacza koło i to pojazdy elektryczne stają się tymi, które mają wszelki potencjał, by zdominować rynek na kolejne dziesięciolecia. Ale żeby tak się stało, potrzeba także odpowiednich regulacji.

Przewagi technologiczne samochodów elektrycznych nad konwencjonalnymi są niekwestionowane. Ustawa o elektromobilności z 2018 roku na pewno wprowadziła bardzo wiele potrzebnych zmian i w ogóle wprowadziła temat elektromobilności. Nowelizacja z grudnia 2021 roku dodała do tej ustawy kilka niezbędnych zmian - choćby w obszarze infrastruktury prywatnej i implementacji dyrektywy 844. 

Obecnie wszystkie nowe budynki publiczne i mieszkalne muszą być wyposażone w kanały kablowe tak, by można zainstalować tam ładowarki do samochodów elektrycznych. Wprowadzone zostały także ułatwienia dla instalacji ładowarek w budynkach mieszkalnych już istniejących oraz szereg innych zmian, które idą we właściwym kierunku. Ale dla tak młodego rynku na pewno nie jest to wystarczające.

Reklama

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Konieczna poprawa infrastruktury

- Obecnie jako cel główny wskazujemy poprawę stanu rozwoju infrastruktury ogólnodostępnej, zwłaszcza wobec zwiększających się mocy stacji. Standardem są już dziś stacje 100-150 kW. Za moment to będzie 350 kW. Ale jeśli mówimy o transporcie ciężkim, to mamy już poziom MW. Zatem to są wyzwania, przed którymi musimy stanąć i które musimy rozwiązać - powiedział serwisowi eNewsroom Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. 

- Obszar przyłączeniowy jest zatem absolutnie krytyczny. Wydaje się, że w kolejnych latach trzeba dekarbonizować transport, a więc stawiać na rozwój elektrycznego transportu. Zwłaszcza wobec coraz wyższych cen paliw konwencjonalnych. Jednak aby się to się opłacało, musi zostać stworzony cały ekosystem. W takim systemie nie tylko transport będzie zdekarbonizowany, ale cała gospodarka - a moce wytwórcze będą oparte na zielonym paliwie czy na źródłach odnawialnych. To musi funkcjonować jako spójna całość, żeby się opłacało pod względem ekonomicznym - ale co równie ważne, pod względem ekologicznym - wskazuje Mazur.

eNewsroom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »