Sean Connery spec od prania brudnych pieniędzy?
Szkocki aktor Sean Connery i jego żona Micheline zostali wezwani przez hiszpańskiego sędziego w Marbelli do złożenia wyjaśnień jako podejrzani w sprawie o pranie brudnych pieniędzy w biznesie budowlanym.
Wraz z nimi w najbliższych dniach będzie składać wyjaśnienia przed sędzią w tym luksusowym hiszpańskim kurorcie nadmorskim pięciu adwokatów. Jak podają piątkowe media hiszpańskie, sprawa, w której podejrzanymi są słynny aktor i jego małżonka, jest fragmentem wielkiej afery korupcyjnej.
Jej główny protagonista, były burmistrz Marbelli Jesus Gil y Gil, nie żyje.
W centrum zainteresowania śledczych znalazło się biuro adwokackie DB&T w działające na Costa del Sol i w Madrycie. Prowadziło ono niektóre interesy Connery'ego.
Na terenie rezydencji państwa Connery w Marbelli wzniesionej na samym brzegu morza, słynnej w świecie filmowym willi Malibu, w której spędzali wakacje przez 20 lat, do 1999 roku, powstało nielegalnie luksusowe osiedle o tej samej nazwie.
Apartamenty, które kosztują tam od 1,4 do 2,2 milionów euro, zostały zbudowane z naruszeniem prawa za zgodą zmarłego burmistrza, który brał ogromne łapówki za wydawanie zezwoleń budowlanych niezgodnych z przepisami.
Wiele willi i apartamentów w Marbelli powstało za pieniądze pochodzące z przestępstw. To właśnie burmistrz Gil y Gil, według hipotezy śledztwa, wydał niezgodną z przepisami budowlanymi obowiązującymi w Marbelli decyzję, w której zezwolił na zabudowanie terenu willi Malibu budynkami znacznie wyższymi, o czterech kondygnacjach. Dzięki temu willa Malibu w chwili sprzedaży znacznie zyskała na cenie.
Sean Connery sprzedał ją za 9 milionów dolarów.
Operacja policyjna mająca na celu wyjaśnienie tych i innych interesów Connery'ego, uznanych za podejrzane, została opatrzona kryptonimem "Goldfinger" w nawiązaniu do tytułu jednego z filmów słynnej serii, w której aktor grał Jamesa Bonda.
Po raz pierwszy zagrał Bonda w 1962 roku. Odtwarzał rolę najsłynniejszego agenta specjalnego siedmiokrotnie, po raz ostatni w 1983 roku.