Skarb Państwa przejmie aktywa węglowe. Energetyka chce się ich pozbyć

"Spółki energetyczne chcą się przed wszystkim pozbyć aktywów węglowych. I my jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby te aktywa węglowe od spółek energetycznych przejąć" - przekonuje minister przemysłu Marzena Czarnecka. Warunkiem ma być wykorzystywanie przez energetykę węgla z polskich kopalń. Na reakcję giełdy nie trzeba było długo czekać. Na zakończenie notowań warszawskiej giełdy indeks WIG-Energ zyskał niemal 5 procent.

Skarb Państwa jest zainteresowany przejęciem aktywów węglowych od spółek energetycznych, ale musi być to kompatybilne z dostawami węgla z polskich kopalń - poinformowała w TVP Info minister przemysłu Marzena Czarnecka.

Spółki energetyczne chcą się pozbyć "węglowego problemu"

Spółki energetyczne chcą się przed wszystkim pozbyć aktywów węglowych. I my jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby te aktywa węglowe od spółek energetycznych przejąć, ale musi być to kompatybilne z dostawami węgla z polskich kopalń - powiedziała Czarnecka.

- Koncerny energetyczne, które teraz funkcjonują, wyodrębnią swoje źródła węglowe. Taki jest plan i ministerstwa i dodatkowo samych spółek energetycznych, i będą wykorzystywały polski węgiel - dodała.

Reklama

Krajowa energetyka ma być "kompatybilna" z polskim węglem


Odpowiadając na pytanie, czy będzie tak, że spółki energetyczne będą powiązane z wydobyciem z konkretnymi kopalniami, Czarnecka powiedziała: - Będą dostosowane do polskich kopalń.

Dodała, że jeżeli dana elektrownia jest tak skonstruowana, że musi wykorzystywać polski węgiel, to nie ma żadnej przyczyny, dla której ten węgiel powinien być importowany.

Odrębny podmiot dla "źródeł wytwórczych" w energetyce

- Dlatego o tym mówimy, że wyodrębniamy źródła wytwórcze. One funkcjonują w odrębnym podmiocie i ten odrębny podmiot będzie realizował kontrakty z polskimi kopalniami. Spółki energetyczne wydzielą swoje aktywa i one to zrobiły do tej pory. Dlatego, że były przygotowywane do projektu NABE. Czyli mamy GIEK w zakresie PGE, który jest odrębnym bytem i w zakresie Taurona mamy np. Tauron Wytwarzanie, który jest na tyle wyodrębniony, że może być wyłączony z grupy Tauron, jeżeli wspólnicy podejmą taką decyzję - dodała.

WIG-Energia rośnie po deklaracji o możliwym przejęciu przez Skarb Państwa węglowych aktywów

Przyszłość aktywów węglowych nie od dzisiaj budzi emocje - ich los jest decydujący dla wyników spółek energetycznych. Jeszcze niedawno wypowiedzi minister Czarneckiej o przypisaniu węglowych aktywów do spółek energetycznych wywołały spadek kursów tych ostatnich.

Dzisiaj (wtorek, 7 maja 2024) jest odwrotnie - kursy rosną na fali deklaracji o możliwym przejęciu przez Skarb Państwa węglowych aktywów, które ciążą spółkom energetycznym. Indeks WIG-Energ, który zrzesza największe spółki w branży, na zakończył dzień na GPW będąc na plusie o 4,99 proc.

Co zaś się tyczy samych spółek, to największy dzienny przyrost odnotowała Enea - jej kurs wzrósł o 9,77 proc. To nie oznacza, że pozostałe firmy z wielkiej trójki, tj. Tauron i PGE, także nie skorzystały na deklaracji szefowej resortu przemysłu. Notowania pierwszej z wymienionych na zakończenie dnia były wyższe o 5,99 proc., natomiast największy koncern energetyczny w Polsce zyskał łącznie 5,25 proc.

WIG-ENERG

2 532,06 0,85 0,03% akt.: 18.11.2024, 17:15
  • Otwarcie 2 535,12
  • Max (czas) 2 556,27(18.11.2024 09:18)
  • Min (czas) 2 516,03(18.11.2024 12:37)
  • Wartość odniesienia 2 531,21
  • Suma obrotów 18 128 622,89
  • Liczba akt. instr. 14/14
  • Waga akt. instr. % 100,00
  • Poziom indeksu ZAMKNIĘCIE
Zobacz również: WIGind WIG.MS-ECM WIGmed

Prezesi państwowych spółek potwierdzają rozmowy z rządem. Padła możliwa data wydzielenia węgla

Szefowie PGE, Taurona i Enei zadeklarowali tego samego dnia na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach wolę przygotowania wydzielenia aktywów węglowych jeszcze w tym roku, a zakończenia procesu wydzielenia w 2025 r.

W panelu Kongresu poświęconym polskiej energetyce uczestniczyli m.in. prezes PGE Dariusz Marzec, prezes Taurona Grzegorz Lot i prezes Enei Grzegorz Kinelski.

Prezes PGE Dariusz Marzec zadeklarował bieżący dialog z minister Czarnecką na ten temat. "Pracujemy wspólnie i mamy nadzieję znaleźć zrozumienie i wsparcie, które mamy, ale które się na pewno jeszcze pogłębi. Chodzi o wydzielenie aktywów - one są wydzielone, ale chodzi o zmianę właścicielską aktywów węglowych" - uściślił.

"Transformacja energetyczna polskiej gospodarki i gospodarki europejskiej to proces rozłożony na dekady. Za jakiś czas - dyskutujemy jaki - podstawę tego systemu energetycznego będą stanowiły wielkoskalowe elektrownie jądrowe, wielkoskalowe elektrownie wiatrowe morskie. Do tego czasu trzeba jakoś dojechać, w sensie bezpieczeństwa energetycznego" - powiedział Marzec.

Zwrócił uwagę na rolę energetyki konwencjonalnej, energetyki węglowej. Podkreślił, że aktywa te mają kluczową rolę w zapewnieniu ciągłości funkcjonowania systemu i doprowadzenia go do momentu, kiedy będzie gotowy na całkowitą dekarbonizację.

"Ważnym elementem jest to, że niestety - biorąc pod uwagę dekarbonizację gospodarki, wytwarzania - aktywa konwencjonalne, które są kluczowe z punktu widzenia stabilności systemu w tym okresie przejściowym, już nie są systemowo i regulacyjnie do utrzymania na zasadach czysto rynkowych" - zastrzegł.

"Tutaj wchodzi przejęcie tych aktywów i odpowiedzialności za system (...). To kwestia zmiany właścicielskiej, czyli przejęcia odpowiedzialności za nadzór bezpośredni właścicielski i za nadzór operacyjny przez rząd" - podkreślił.

Pytany, kiedy proces wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych mógłby się rozpocząć, szef PGE odpowiedział, że "na pewno w tym roku". "Pracujemy, aby odpowiednie propozycje - bo to się wiąże z odpowiednimi rozwiązaniami regulacyjnymi czy aktami prawnymi - rozpocząć w tym roku i mam nadzieję zakończyć w przyszłym" - zasygnalizował.

Prezes Taurona Grzegorz Lot zaznaczył, że transformacja energetyki już się zaczęła i toczy się, a w 2050 r. 100 proc. odbiorców będzie kupowało zieloną energię.

"Jeżeli do tego nie doprowadzimy, to doprowadzimy do ogromnych problemów gospodarki, bo jeżeli nie przygotujemy infrastruktury elektroenergetycznej - mówię o dystrybucji, o zielonym cieple, o odpowiedniej mocy zielonej energii - to nie ma szans, żeby zaprosić inwestorów do Polski, żeby budowali swoje fabryki, bo jeżeli tego nie zrobią, to nie uzyskają z tego certyfikatu ESG i nie ma możliwości eksportu swoich produktów na rynki europejskie czy amerykański" - przestrzegł Lot.

"Każda z naszych firm może być bardzo aktywnym i dynamicznym graczem w tej transformacji. Jeżeli doprowadzimy do sytuacji, że wydzielimy ze struktury właścicielskiej aktywa węglowe - mówię o wytwarzaniu - to dostaniemy tak naprawdę dostęp do nieograniczonych pieniędzy w dobrej cenie" - powiedział. Wyjaśnił, że dzięki temu będzie można wykonywać bardzo duże projekty inwestycyjne - niezależnie od sieci dystrybucyjnej - w nowe źródła OZE, magazyny energii itd.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kopalnie | górnictwo | polskie górnictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »