Skiba: Spadek inwestycji może wynikać z obaw o spowolnienie
- Za spadek dynamiki inwestycji w II kw. mogą odpowiadać obawy inwestorów o globalne spowolnienie gospodarcze, a także zmiana tzw. limitu jednorazowej amortyzacji - ocenił wiceminister finansów Leszek Skiba. Dodał, że głosy, iż w średnim terminie grozi nam spowolnienie gospodarcze są "słuszne", ale nie jest to kwestia 2019 r.
- Głosy, że w średnim okresie grozi nam spowolnienie gospodarcze - z tego powodu, że zawsze cykl koniunkturalny kiedyś się kończy - są słuszne. Na pewno jednak jest tak, że w roku 2019 gospodarce to nie grozi. Ale nie oznacza to, że lata kolejne są bez ryzyka - powiedział Skiba.
- Widać to chociażby po odczytach z gospodarki włoskiej, strefa euro też ma swoje lepsze i gorsze momenty. Jeżeli przedsiębiorcy obawiają się tego, co się będzie działo w najbliższych latach, to odwlekają decyzje. (...) Widać, że te obawy i lęki mogą powodować, że dynamika inwestycji spowalnia. Być może to też stoi za odczytem z II kw., kiedy był on niższy od oczekiwań - dodał.
Jak wynika z danych GUS, wzrost inwestycji w II kw. wyniósł 4,5 proc. rdr wobec 8,1 proc. w I kw. 2018 r. Konsensus PAP Biznes zakładał, że inwestycje wzrosły w II kw. o 9 proc. rdr.
Skiba ocenił też, że za spowolnienie inwestycji w II kw. może odpowiadać podniesienie limitu tzw. jednorazowej amortyzacji.
- Oprócz obaw o spowolnienie globalne mamy też do czynienia ze zmianą wielkości amortyzacji. Czyli tak naprawdę statystyczny efekt jest możliwy w przypadku drugiego kwartału (spadku dynamiki inwestycji w II kw. - PAP). Wcześniej przedsiębiorca inwestował i próg amortyzacji był 3,5 tys. zł, od 1 stycznia jest to 10 tys. zł. Są hipotezy, że ten efekt zaczął po prostu działać i w związku z tym statystycznie część inwestycji nie jest już inwestycjami, bo ten próg jest powyżej 10 tys. zł - powiedział.
Od 1 stycznia 2018 r. wzrósł limit tzw. jednorazowej amortyzacji. Wcześniej za bezpośredni koszt uzyskania przychodu były uznawane zakupy, których wartość jednostkowa nie przekroczyła 3,5 tys. zł. Od 2018 r. próg ten wynosi 10 tys zł.
Wiceminister finansów zaznaczył też, że Polsce grozi spowolnienie, jeśli widmo recesji na świecie się zmaterializuje.
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL