Skuteczność władzy wyraźnie się poprawi

Wyniki wyborów do Sejmu i Senatu w skali makro były znane nie kilkanaście minut po zamknięciu lokali, lecz już od wielu tygodni. Natomiast personalny skład obu izb nie jest do końca wiadomy - niektóre okręgowe komisje wyborcze jeszcze sumują protokoły z obwodów. Dzisiaj do wieczora listy 460 posłów i 100 senatorów powinny zostać skompletowane (nieoficjalnie, ale wiarygodnie).

Wyniki wyborów do Sejmu i Senatu w skali makro były znane nie kilkanaście minut po zamknięciu lokali, lecz już od wielu tygodni. Natomiast personalny skład obu izb nie jest do końca wiadomy - niektóre okręgowe komisje wyborcze jeszcze sumują protokoły z obwodów. Dzisiaj do wieczora listy 460 posłów i 100 senatorów powinny zostać skompletowane (nieoficjalnie, ale wiarygodnie).

Przydział mandatów senackich jest oczywisty. W przypadku Sejmu należy wykonać pomocnicze działania arytmetyczne - podzielić liczby głosów uzyskanych przez poszczególne listy w danym okręgu przez 1,4, następnie przez 3, 5, 7, itd. Przypomnijmy, że nad tym pierwszym dzielnikiem przetoczyła się ogromna burza polityczna w okresie uchwalania ordynacji. Siłami wszystkich klubów, zjednoczonych przeciwko SLD, został on skorygowany. Gdyby pozostał w obowiązującej od roku 1993 wersji 1,0 - koalicja SLD-UP zdobyłaby wczoraj jeszcze kilkanaście mandatów!

Reklama

Nowy rząd, posiadający silne wsparcie parlamentu, uzyskuje możliwość radykalnej poprawy sprawności kierowania państwem. W Sejmie powinno być teraz jak w Bundestagu czy Izbie Gmin, gdzie wniesienie przez rząd ważnego projektu ustawy oznacza automatycznie jego przyjęcie, po dopracowaniu jedynie szczegółów. Największą ułomnością minionej kadencji było systematyczne nieudzielanie przez sejmową większość wotum zaufania własnemu rządowi! Zaś od momentu przekształcenia się rządu w mniejszościowy, relacje między władzą ustawodawczą a wykonawczą w Polsce stały się karykaturą przyjętego w Konstytucji ustroju parlamentarno-gabinetowego.

Zdominowanie parlamentu przez jedną siłę polityczną niesie także wielkie niebezpieczeństwo, iż właściwy proces legislacyjny przeniesie się do klubu SLD-UP, a same obrady Sejmu RP wskrzeszą tradycje Sejmu PRL. Co prawda w tamtych czasach posiedzenia parlamentu poprzedzane były obradami plenum, zaś obecnie salę KC PZPR zajmuje - w spadku po GPW - Warszawska Giełda Towarowa. Jednak jest coś na rzeczy w pomyśle, aby posiedzenia klubu SLD-UP (odbywające się w sali obrad plenarnych Sejmu, jako że inne są za małe) były... transmitowane, jeśli w którejś telewizji powstanie kanał polityczny.

Absolutnie konieczne jest znalezienie w tej kadencji właściwej roli dla Senatu - jeśli już musi on pozostać. Wczoraj obowiązywała dziwaczna ordynacja większościowo-drużynowa. Jeśli wyborca na białej kartce powierzył swój krzyżyk jednej liście, to na kartce żółtej całą pulę (dwa, trzy lub cztery krzyżyki) automatycznie oddawał kandydatom z tej samej opcji. Nic dziwnego, że wyniki wyborów do Senatu są od samego początku, czyli od roku 1989, zwykłą kopią wyników sejmowych - jedynie polityczne wahadło zmienia swoje położenie. Same komitety wyborcze nie ukrywały, iż do Senatu wystawiają drugi sort kandydatów - prawidłowość ta nie dotyczyła jedynie taktycznego porozumienia Blok Senat 2001. Dlatego drugiej izbie z trudem przyjdzie pozbycie się opinii wasalnej przybudówki do pierwszej. No, może nie będzie już tak, że poseł minutę po fatalnym błędzie Sejmu zarządza: "W Senacie się to poprawi".

Bez względy na sympatie polityczne, od wczoraj wieczór jeden fakt należy uznać jako prawdę obiektywną - Polska uzyskała szansę na odczuwalne usprawnienie funkcjonowania władzy państwowej. Że tę czteroletnią misję elektorat powierzył akurat koalicji SLD-UP - a, to już zupełnie inna historia.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: skuteczność | SLD | komisje wyborcze | wyniki wyborów | wladz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »