Skutki ataku dla gospodarki polskiej
Zamach terrorystyczny na World Trade Center miał bez wątpienia wpływ również na polski rynek finansowy, choć na pierwszy rzut oka wpływ ten może się wydawać ograniczony.
Atak na WTC spowodował znaczne spowolnienie tempa wzrostu w Stanach Zjednoczonych, co przełożyło się na spadek dynamiki wzrostu PKB w Polsce. Wolniejszy wzrost gospodarczy przyczynił się między innymi do wzrostu bezrobocia, które obecnie jest jednym z najbardziej palących problemów polskiej gospodarki.
Terrorystyczny zamach na World Trade Center miał bez wątpienia wpływ również na polskie rynki finansowe, choć na przykład złoty tuż po ataku nie stracił wiele na wartości. Wydarzenia w Stanach nie zdołały osłabić polskiej waluty. Tuż po ataku terrorystów notowania dolara do złotego wzrosły do poziomu 4,27 (z 4,21). W następnych tygodniach kurs rozpoczął trend spadkowy.
Na przełomie roku dolar kosztował już mniej niż 4 zł. Kurs euro do złotego wzrósł do 3,8850 (z 3,7850). Później notowania euro do złotego także zaczęły spadać. Na przełomie roku kurs EUR/PLN poruszał się w przedziale 3,50 ? 3,60. Dopiero późną wiosną 2002 r. kurs ten (w ślad za wydarzeniami na rynku międzynarodowym) zaczął wyraźnie zwyżkować, i w lipcu 2002 r. przekroczył poziom 4 zł. Na początku września 2002 roku notowania dolara do złotego ustabilizowały się w okolicach 4,1250 a cena euro w okolicach 4,0550.
Polska giełda również zareagowała spadkiem. Indeks WIG20, który przed zamachem znajdował się powyżej 1100 pkt, w przeciągu kilku tygodni spadł w okolice 990 pkt. Po spadku WIG20 odrobił jednak do końca roku z nawiązką straty, a na wartości zaczął tracić dopiero w drugim kwartale 2002 r. Na początku września 2002 roku indeks WIG20 znajdował się nieco powyżej 1100 punktów czyli na poziomie sprzed zamachu.
Bezpośredni wpływ ataków na Word Trade Center na polską gospodarkę czy polskie rynki finansowe może się wydawać ograniczony. Zamach terrorystyczny spowodował jednak znaczne spowolnienie tempa wzrostu w Stanach Zjednoczonych. Gospodarka amerykańska "odżyła" na krótko po katastrofie.
Po dobrych danych w pierwszym kwartale 2002 r., kolejne dane były już coraz gorsze. Oczywiście nie można zakładać, że wrześniowy zamach terrorystyczny jest wyłącznym sprawcą takiej sytuacji, ale bez wątpienia ma w niej swój (niemały) udział. Spowolnienie w Stanach - oraz co za tym idzie - spowolnienie tempa wzrostu na świecie przełożyło się również na spadek dynamiki wzrostu PKB w Polsce.
Wolniejszy wzrost gospodarczy przyczynił się między innymi do wzrostu bezrobocia, które obecnie jest jednym z najbardziej palących problemów polskiej gospodarki. Zniechęcenie do inwestowania na świecie przełożyło się częściowo na ostatni spadek notowań polskiej waluty (mniejsze zainteresowanie polskimi obligacjami).
Bardzo trudno jest jednoznacznie określić czy i w jakim stopniu do obecnej sytuacji przyczynił się zamach na WTC. Na polski rynek bezpośredni wpływ katastrofy jest niewielki. Wpływ pośredni - oddziałujący na gospodarkę w skali makro poprzez spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w USA jest niewątpliwie dość duży, jednak niezwykle trudne jest określenie wielkości udziału katastrofy w ogólnym pogorszeniu sytuacji.
Można pokusić się o stwierdzenie, że złoty byłby niewątpliwie silniejszy, a rentowność polskich obligacji niższa, gdyby nie doszło do katastrofy 11 września. Popyt na ryzyko, który niewątpliwe spadł po wydarzeniach wrześniowych, utrzymałby się na poprzednim poziomie, co z kolei przełożyłoby się na większe zainteresowanie polskimi obligacjami, co spowodowałoby większy popyt na złotego.
Gdyby nie doszło do katastrofy WTC być może nie nastąpiłby odwrót od dolara na rynkach międzynarodowych, a tak silny wzrost notowań euro do złotego, który niedawno obserwowaliśmy byłby niemożliwy. Pamiętać należy, że wywołany on został przede wszystkim wzrostem notowań euro do dolara.