Słowacy liczą na małopolskich piwoszy
Browar Grybów w woj. małopolskim, którego tradycje sięgają 1887 roku, po kilku latach przerwy wznowił produkcję. Zbankrutowany zakład przejęli inwestorzy ze Słowacji. Zapowiadają oni zatrudnienie do 40 osób i produkcję na poziomie 60 tys. hektolitrów piwa rocznie.
- Nie chcemy konkurować z wielkimi browarami, ale skupić się na lokalnym małopolskim rynku, gdzie firma jest znana i ceniona przez piwoszy - powiedział właściciel firmy Ivan Chowanec.
Według niego program modernizacyjny zakłada przeznaczenie kilku milionów złotych na inwestycje związane z unowocześnieniem browaru. Do tej pory wydano na ten cel 1,5 mln zł. Za te pieniądze zmodernizowano chłodnie i zainstalowano nową linię rozlewniczą.
Piwo produkowane metodą tradycyjną trafi na lokalny rynek w Małopolsce. Dostępne będzie w sklepach w Nowym Sączu, Gorlicach, Limanowej, Krynicy Zdroju i Krakowie. Plan na ten rok zakłada produkcję 30 tys. hektolitrów złocistego napoju, a docelowe moce produkcyjne mają wynieść do 60 tys. hektolitrów.
Słód do produkcji piwa kupowany jest na Słowacji, chmiel pochodzi z Czech, a drożdże są polskie.
Browar Grybów założył w 1887 roku czeski piwowar Franciszek Paschek. Bardzo dobra woda z pobliskiego źródła oraz wielki kunszt ówczesnych piwowarów sprawiły, że tamtejsze piwo stało się sławne w monarchii austrowęgierskiej; dostarczano je do Koszyc, Wiednia i Budapesztu.
W czasach PRL-u browar należał do struktur Okocimskich Zakładów Piwowarskich, jako jeden z zakładów produkcyjnych. W 1990 roku po przekształceniu zakładów w Okocimu w spółkę akcyjną, Browar Grybów został wydzielony jako samodzielna spółka, w której udziałowcami zostały osoby prywatne i lokalny samorząd.