Societe Generale kończy działalność w Rosji. Sprzedaje udziały w Rosbanku

Francuski bank Societe Generale kończy swoją działalność bankową i ubezpieczeniową w Rosji - podał bank w komunikacie w poniedziałek. To oznacza sprzedaż wszystkich udziałów w rosyjskim Rosbanku, którego jest największym udziałowcem, na rzecz Interros Capital. Umowa została już podpisana, odpis wartości księgowej netto zbywanej działalności bank szacuje na ok. 2 mld euro.

Transakcja musi być jeszcze zatwierdzona przed odpowiednie organy regulacyjne i antymonopolowe. Jej zamknięcie powinno nastąpić w najbliższych tygodniach - podano w komunikacie. Dodano także, że dzięki umowie sprzedaży, bank będzie w stanie opuścić Rosję w uporządkowany sposób.

Bank oczekuje, że wpływ sprzedaży rosyjskich aktywów na kapitał podstawowy banku (Tier 1) wyniesie ok. 20 pkt bazowych. Należności Credit Agricole w Rosji to - jak podano w komunikacie - 15,4 mld euro. Wskaźnik Tier 1 na koniec grudnia 2021 r. wyniósł 13,7 proc. i był 4,7 pkt proc. wyższy niż wymagane minimum.

Reklama

Odpis wartości księgowej netto zbywanej działalności bank szacuje na ok. 2 mld euro.

Societe Generale to jedna z największych instytucji bankowych w Europie i trzecia we Francji. Rosbank pod względem aktywów zajmuje 11. miejsce w Rosji.

Interros to rosyjski konglomerat kontrolowany przez rosyjskiego oligarchę Vladimira Potanina z dużymi udziałami w górnictwie, metalurgii, energetyce, finansach, handlu detalicznym, nieruchomościach i innych sektorach.

Ceny akcji Rosbanku po ogłoszeniu decyzji wzrosły o blisko 40 proc. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Societe Generale | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »