Spór o dyrektywę tytoniową; Polska krytykuje zakaz mentolu
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz bronił w piątek w Luksemburgu stanowiska Polski w sprawie unijnej dyrektywy tytoniowej. Jego zdaniem, proponowany zakaz sprzedaży papierosów mentolowych może grozić nawet "wzrostem nastrojów antyeuropejskich w Polsce".
W piątek obradujący w Luksemburgu ministrowie zdrowia państw UE uzgodnią wspólne stanowisko w sprawie proponowanej przez Komisję Europejska dyrektywy tytoniowej, które będzie podstawą do negocjacji z Parlamentem Europejskim nad ostatecznym kształtem nowych unijnych przepisów.
Propozycja kompromisu, przedstawiona przez prezydencję irlandzka, odrzuca proponowany przez KE zakaz obrotu papierosami cienkimi, typu slim, co jest zgodne z postulatami Polski. Utrzymuje jednak zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych z dodatkami aromatyzującymi, co polski rząd odrzuca. W wystąpieniu na posiedzeniu rady UE Arłukowicz powiedział, że taki zakaz trudno zrozumieć, zwłaszcza, że jednocześnie projekt dyrektywy proponuje zmniejszenie wielkości ostrzeżeń obrazkowych na opakowaniach przed szkodliwymi skutkami palenia.
"Skutkować to może daleko idącymi konsekwencjami społecznym i ekonomicznymi, przy braku realizacji założonych przez KE celów obejmujących redukcję palenia. Polska opowiada się za tym, aby obywatele UE byli jednakowo i skutecznie informowani i ostrzegani o szkodliwości dla zdrowia wszystkich wyrobów zawierających nikotynę. Takiemu informowaniu służą jak największe ostrzeżenia zdrowotne, zawierające tekst i grafikę" - powiedział minister.
Dodał, że Polska opowiada się też za pozostawieniem wyboru dorosłym obywatelom. - Kontrowersyjne wydaje się całkowite zakazanie dodatków stosowanych w tradycyjnych wyrobach tytoniowych od wielu lat, takich jak mentol, stosowany od lat 30. XX wieku - powiedział Arłukowicz.
Jego zdaniem niezrozumiałe jest też proponowane w dyrektywie różnicowanie wyrobów tytoniowych. - Papierosy zawierające dodatki aromatyzujące są tak samo szkodliwe, jak zwykłe papierosy, ale przecież nikt nie proponuje zakazu produkcji i sprzedaży zwykłych papierosów - zauważył.
Ostrzegł, że taki zakaz może spotkać się "z bardzo negatywnym odbiorem społecznym, w konsekwencji przełożyć się na wzrost nastrojów antyeuropejskich w Polsce, ze względu na brak zrozumienia obywateli dla regulowania przez UE takich zagadnień, jak smak papierosów".
Dla uzgodnienia wspólnego stanowiska krajów UE w sprawie dyrektywy tytoniowej konieczne jest poparcie kwalifikowanej większości głosów w Radzie UE. Z wypowiedzi ministrów poszczególnych państw wynika, że propozycji zawierającej zakaz sprzedaży papierosów mentolowych nie uda się zablokować.
Niektóre państwa, jak Francja czy Belgia były nawet za jeszcze ostrzejszymi przepisami i zakazaniem papierosów typu slim, zgodnie z propozycją KE. Z kolei Niemcy sprzeciwiły się propozycji zakazu sprzedaży wyrobów tytoniowych przez internet.
Projekt nowelizacji unijnej dyrektywy tytoniowej zakłada, że opakowania papierosów i produktów tytoniowych będą musiały być w 75 proc. pokryte wizualnymi i słownymi ostrzeżeniami zdrowotnymi, takimi jak np. obrazy uszkodzonych organów wewnętrznych czy zniszczonych rakiem tkanek oraz komunikaty typu "palenie zabija".
Propozycję zakazu papierosów smakowych i cienkich (slim) KE uzasadniała tym, że wydają się one bardziej atrakcyjne i przez to zachęcają do palenia.
Przeciw projektowanej dyrektywie opowiadają się polscy plantatorzy tytoniu. Rolnicy obawiają się, że spadnie zapotrzebowanie na polski tytoń.
Polska jest największym producentem gotowych wyrobów tytoniowych i drugim co do ilości producentem tytoniu w UE. W naszym kraju jest 6 fabryk, które zatrudniają 6 tys. osób. Tytoń uprawia 14,5 tys. gospodarstw rolnych. 70 proc. produkcji trafia na eksport. W 2012 r. wartość eksportu wyniosła 1 mld zł, co oznacza, że sprzedaż branży tytoniowej stanowi 36 proc. wartości eksportu rolno-spożywczego.
- - - - - -
Ministrowie zdrowia państw UE zaproponowali w piątek, by w ramach zmian w dyrektywie tytoniowej zakazać sprzedaży papierosów z dodatkami aromatycznymi, jak mentol. Nie zgodzili się jednak na taki zakaz dla papierosów cienkich (tzw. slimów), jak chciała Komisja Europejska.
Polska sprzeciwiała się zakazowi obrotu zarówno papierosami typu slim, jak i mentolowymi.
Jak poinformował w piątek w Luksemburgu polski minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, sprzedaż papierosów z dodatkami aromatycznymi miałby obowiązywać dopiero po trzyletnim okresie przejściowym od wejścia w życie przepisów, aby rynki mogły dostosować się do zmian.
- To dopiero stanowisko do negocjacji z Parlamentem Europejskim - zaznaczył Arłukowicz.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze