Sprawdzono kosmetyki w sklepach i hurtowniach. Alarmujące wnioski
Inspekcja Handlowa sprawdziła prawie 2 tys. partii kosmetyków dostępnych w polskich sklepach i hurtowniach. Zakwestionowano ok. 38 proc. badanych produktów. Zwrócono uwagę przede wszystkim na przekroczenie terminu ważności oraz nieprawidłowe informacje o składzie produktu.
Inspektorzy UOKiK zakwestionowali ok. 38 proc. z prawie 2 tys. partii skontrolowanych kosmetyków, takich jak kremy czy szampony. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. przekroczenia daty trwałości lub nieprawidłowej informacji o składzie - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Kontrolerzy sprawdzili 255 hurtowni i sklepów - zarówno niewielkich drogerii, jak i placówek należących do sieci, np.: Kontigo, Sephora, Rossmann, Hebe. W niemal połowie stwierdzili nieprawidłowości - przekazał UOKiK w piątkowym komunikacie.
Inspektorzy wzięli pod lupę 1 tys. 984 partie produktów "wnosząc zastrzeżenia do 753 partii - czyli ok. 38 proc. badanych" - wskazano. Najczęściej dotyczyły one braku lub nieprawidłowej informacji o składnikach i funkcji produktu oraz przekroczenia daty trwałości.
Wyjaśniono, że te same wyroby kwestionowane były z kilku powodów - m.in. z uwagi na brak lub nieprawidłowe podanie informacji dotyczących: wykazu składników - 182 partie; daty minimalnej trwałości - 163 partie; funkcji produktu - 136 partii; danych osoby odpowiedzialnej - 67 partii; numeru partii - 70 partii; szczególnych środków ostrożności - 39 partii; kraju pochodzenia - 29 partii; ilości nominalnej - 12 partii; oznakowania nazwą i adresem paczkującego - jednej partii.
"Ponadto 116 partii zakwestionowano z uwagi na brak oznakowania w języku polskim" - poinformowano.
Jak wskazano, analizując podane na opakowaniach informacje o składzie surowcowym produktów sprawdzono, czy kosmetyki nie zawierają substancji niedozwolonych. "W czterech przypadkach stwierdzono w składzie produktu substancje należące do grupy substancji zakazanych do stosowania w produktach kosmetycznych" - przekazano.
Inspekcja Handlowa sprawdziła też, czy dystrybutorzy udostępniają na rynku produkty kosmetyczne po upływie daty minimalnej trwałości, "stwierdzając u 29 kontrolowanych przedsiębiorców 276 partii tj. ok. 14 proc. przeterminowanych kosmetyków". Jak wyjaśniono, przedsiębiorcy wycofali z obrotu kwestionowane towary.
UOKiK wyjaśnił, że stwierdzone nieprawidłowości były podstawą wydania 81 decyzji nakładających karę pieniężną na podstawie przepisów ustawy o produktach kosmetycznych w łącznej kwocie 67 tys. 350 zł. W sześciu przypadkach odstąpiono od wymierzenia kary, a w jednym wydano decyzję odstępującą od wymierzenia kary, poprzestając na pouczeniu.
Trwa 14 postępowań administracyjnych wszczętych na podstawie przepisów o produktach kosmetycznych. W wyniku ustaleń kontroli skierowano również 147 pism do dostawców/producentów kwestionowanych wyrobów wskazując na stwierdzone nieprawidłowości - dodano.
Zobacz także: