Sprzedajesz w sieci? Od 1 maja handel w internecie czekają zmiany

Od 1 maja 2023 r. na portale e-commerce takie jak Allegro, OLX czy Vinted mają zostać nałożone nowe obowiązki. Będą prowadziły wykazy sprzedawców i dokonywanych przez nich transakcji. Dzięki temu, fiskus będzie wiedział, czy sprzedawcy płacą podatki. Zmiany w handlu internetowym obejmą także opodatkowanie części transakcji dotyczących przedmiotów używanych.

  • Zmiany w przepisach o sklepach internetowych wynikają z wdrażania przez Polskę unijnej dyrektywy DAC7. 
  • Dotyczy ona e-handlu i najmu przez internet lokali mieszkalnych, miejsc parkingowych, samochodów czy innych środków transportu. 
  • Wprowadzane regulacje nałożą nowe obowiązki m.in. na właścicieli platform umożliwiających handel w sieci. 

Rejestr sprzedawców i dokonanych transakcji

Platformy sprzedażowe, takie jak OLX czy Allegro, od maja będą musiały prowadzić wykaz sprzedawców, w którym rejestrować będą kwoty dokonywanych przez nich transakcji. Celem tego obowiązku będzie śledzenie dochodów uzyskiwanych przez sprzedających, weryfikacja, czy płacą podatki oraz czy aktywność na portalu nie jest tzw. działalnością bez rejestracji. 

Reklama

Wprowadzone zmiany dają administracji skarbowej ważne narzędzie. - Obecnie fiskus może śledzić podatników i dokonywać czynności sprawdzających, jednak jest to utrudnione. Niemniej podatnicy niejednokrotnie dostają pisma o wyjaśnienie, czy nie prowadzą działalności gospodarczej, gdyż widoczna jest ich aktywność, np. ogłaszają się na facebooku - wyjaśnia Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt. Raportowanie - wskazuje - zaoszczędzi czasu skarbówce na weryfikacji, ale też podatnicy wiedząc o tym, nie będą podejmowali aktywności bez działalności gospodarczej.  

Rejestr do KAS ale nie wszystkich

Administratorzy zostali zobowiązani do informowania sprzedawców, jakiego typu dane gromadzą w rejestrach. Takie informacje mają się znaleźć w zasadach lub regulaminach sklepu internetowego. Pierwszy roczny raport zostanie przesłany do Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) w styczniu 2024 roku. Jednak na jej żądanie prowadzący portale e-handlu będą musieli przedstawiać raporty na bieżąco. - Obowiązki sprawozdawcze będą polegały na przekazywaniu szefowi KAS zbiorczej informacji na temat sprzedawcy lub sprzedawców, zawierających transakcje za pomocą platformy. W tym celu powstanie dedykowany interfejs - wyjaśnia Juszczyk. 

Przepisy są na etapie konsultacji ale wynika z nich, że nie wszyscy sprzedający trafią do rejestrów. - Ministerstwo Finansów poinformowało, że obowiązkowi raportowania nie będą podlegać sprzedawcy, którzy w okresie sprawozdawczym wynoszącym rok zawarli mniej niż 30 transakcji sprzedaży lub jeżeli ich łączny przychód ze sprzedaży nie przekroczył 2 tysięcy euro. Ma to na celu wykluczenie okazjonalnych sprzedaży, które obejmują najczęściej prywatne przedmioty jak ubrania lub książki – tłumaczy Piotr Juszczyk.

Podatki od używańców

W sklepach internetowych sprzedawane są często towary używane. Nowe przepisy nakładają na sprzedawcę nieprowadzącego działalności gospodarczej obowiązek zapłacenia podatku, jeśli cena zbytu takiego produktu jest wyższa od ceny zakupu, a transakcji dokonano nie później niż 6 miesięcy od dnia nabycia towaru. – Przykładowo, jeśli kupiliśmy buty za 500 zł z limitowanej kolekcji, a po tygodniu chcemy je sprzedać za 800 zł, dochód do opodatkowania wyniesie 300 zł. Jednak gdybyśmy te same buty sprzedali po 6 miesiącach liczonych od końca miesiąca zakupu, nie zapłacilibyśmy podatku – tłumaczy Piotr Juszczyk.

Jeśli użytkownik sklepu e-commerce zajmuje się sprzedażą w sposób ciągły, zorganizowany i w celach zarobkowych, to taka działalność zostanie w świetle przepisów uznana za działalność gospodarczą. - Sprzedaż ciągła, z nastawieniem na zysk to działalność - uzasadnia rozmówca Interii. Dlatego, jego zdaniem, w konsekwencji podatnicy, których źródłem przychodów jest handel, będą musieli zalegalizować swój biznes. - Wielu podatników może zrezygnować ze sprzedaży z uwagi na chociażby koszty ZUS - zwraca uwagę główny doradca podatkowy w firmie inFakt. 

E-Izba czeka na konkrety

Na ostateczny kształt zmian dotyczących handlu w internecie czeka Izba Gospodarki Elektronicznej. Prezes e-Izby, Patrycja Sass-Staniszewska, zwróciła uwagę  Interii, że projekt wciąż przechodzi proces legislacyjny. - Przypomnę, że 1 marca zakończyły się konsultacje publiczne i nic od tego czasu się nie zadziało. Nie wiem, jak zmiany miałyby wejść w życie za 10 dni, skoro projekt nie został przeprocesowany jeszcze przez rząd, nie mówiąc o Parlamencie - argumentuje prezes e-Izby. 

Ewa Wysocka 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: handel | e-commerce | podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »