Sprzedaż detaliczna w Polsce rośnie wolniej od oczekiwań. Są nowe dane GUS

W marcu sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 6,1 proc. w ujęciu rocznym - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Odczyt jest gorszy od oczekiwań analityków. Mediana prognoz wyniosła 6,7 proc. Uwagę zwraca duży wzrost w ujęciu miesięcznym - o 14,2 proc.

Najnowsze dane GUS dotyczące sprzedaży detalicznej wskazują na poprawę sytuacji konsumentów w Polsce, jednak w mniejszym stopniu, niż spodziewali się analitycy. W styczniu wynik był lepszy od oczekiwań (3 proc. przy konsensusie 1,4 proc.), podobnie jak w lutym (6,1 proc. przy prognozie 4,8 proc.).

"W marcu 2024 r. znaczny wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. odnotowały podmioty z grup: 'pozostałe' (o 19,4 proc.), 'pojazdy samochodowe, motocykle, części' (o 13,5 proc.), 'paliwa stałe, ciekłe, gazowe' (o 11,2 proc.). Przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy o największym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem - 'żywność, napoje i wyroby tytoniowe' wykazały wzrost o 6,6 proc." - podał w komunikacie GUS. 

Reklama

"Wzrost realnych płac o blisko 10 proc. r/r i Święta Wielkanocne nie wygenerowały boomu zakupowego. Realizuje się scenariusz odbudowy konsumpcji prywatnej, ale w umiarkowanym tempie. Polacy wolno odchodzą od swojego oszczędnościowego nastawienia" - skomentowali w serwisie X analitycy ING Banku Śląskiego. 

"Szybki wzrost wynagrodzeń daje Polakom przestrzeń zarówno na odbudowę oszczędności, jak i zwiększenie konsumpcji. Tę diagnozę potwierdzają też badania GUS - odsetek konsumentów planujących duże wydatki wzrósł o 13,8 pkt. proc. w ciągu roku, natomiast planujących oszczędności o 15,4 pkt. proc." - zwracają uwagę eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). 

W porównaniu z lutym 2024 r. odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej o 14,2 proc. W okresie styczeń-marzec 2024 r. sprzedaż wzrosła rok do roku o 5,0 proc. (wobec spadku o 3,5 proc. w analogicznym okresie 2023 r.).

Rośnie średnia pensja, spada inflacja

Analitycy Banku Pekao przed publikacją odczytu byli optymistami - zakładali wzrost w ujęciu rocznym na poziomie 7,7 proc. 

"Spodziewamy się przyspieszenia sprzedaży z uwagi na niską bazę w sprzedaży dóbr trwałych i utrzymanie wysokiej sprzedaży samochodów. W tym roku zakupy wielkanocne przypadły na marzec, co podbije silnie w ujęciu rok do roku sprzedaż żywności. Dodatkowo, spodziewana podwyżka stawki VAT na żywność od kwietnia mogła zachęcić do większej niż standardowo konsumpcji gospodarstw domowych. Sytuację wspierają poprawiające się nastroje polskich konsumentów oraz wysoki wzrost realnych płac." - wyjaśniali eksperci banku. 

Z kolei spowolnienie dynamiki wzrostu sprzedaży detalicznej do 5,9 proc. rok do roku prognozowali analitycy Citi Handlowego, ze względu na mniejszą liczbę dni roboczych w marcu. 

"Czynnikiem sprzyjającym wzrostowi konsumpcji jest silny wzrost płac. W związku z zauważalnym spadkiem inflacji, płace od kilku miesięcy rosną również w ujęciu realnym. Wzrost dochodu do dyspozycji, pomimo odbicia oszczędności gospodarstw domowych, jest w dużym stopniu kierowany na bieżącą konsumpcję" - zaznaczyli.

Wzrostowi konsumpcji sprzyja spadek inflacji CPI, która w marcu wyniosła 2 proc. Ponadto przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce w marcu wzrosło nominalnie o 12,0 proc. w ujęciu rok do roku i o 5,4 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca - i wyniosło 8408,79 zł brutto.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzedaż detaliczna | konsumpcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »