Statek utknął na mieliźnie w Kanale Sueskim. Problem szybko rozwiązano

Na mieliźnie w Kanale Sueskim osiadł statek towarowy. Został on jednak szybko przywrócony na wody kluczowego dla światowego handlu kanału.

Jak napisała na Twitterze norweska firma Leth, statek o nazwie Glory osiadł na mieliźnie podczas dołączania do konwoju w kierunku południowym w pobliżu Al-Kantara.

Holowniki Urzędu Kanału Sueskiego przywróciły jednak statek na wody. Statek jest masowcem. Oznacza to, że przewozi on nieopakowane ładunki, takie jak zboża. Jego długość jest o połowę mniejsza niż statku Ever Given, który zablokował Kanał Sueski w 2021 roku.

Kanał Sueski odpowiada za dużą część światowego handlu. Z wyliczeń ekspertów wynika, że przez kanał przechodzi od 10 do 15 procent morskiego ruchu kontenerowego.

Reklama

Z danych administratora kanału, firmy Suez Canal Authority, wynika, że każdego roku z blisko 200-kilometrowego sztucznego skrótu między Morzem Czerwonym a Morzem Śródziemnym korzysta 19 tysięcy statków. To około 50 dziennie. Łącznie przewożą miliard ton ładunku.

Ewentualna blokada kanału to niemały problem. Objazd prowadzi bowiem wokół Afryki. Chodzi o jakieś 6 tysięcy kilometrów. Statki handlowe poruszają się średnio z prędkością 15 węzłów, to jest około 28 kilometrów na godzinę. Oznacza to, że muszą płynąć około dziesięciu dni dłużej, jeśli wybiorą trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei na południu Afryki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kanał sueski | statek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »